Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Spadek na wadze i spokojny dzień...


Po raz kolejny  zaskoczenie totalne przy ważeniu. wczoraj zjadłam dużą porcję ziemniaków i pół wielkiej, grubej czekolady z orzechami, a dziś waga o 50 dkg mniejsza. Tym samym w 16 dniu stabilizacji waga zatrzymała się o 70 dkg niżej niż była w 1 dniu. Dobrze jest. Dziś będzie bez ekscesów typu uczt więc znaczących zwyżek nie powinno być. Jeszcze prawie miesiąc stabilizacji, a już mnie kusi przejść na fazę w której się wagę zrzuca, bo chcę wreszcie zobaczyć następne 4 kg mniej. Bardzo mi ta dieta pasuje, bo waga leci, a ja ani raz nie byłam głodna.

Dzisiejszy dzień będzie spokojny. Spędzę go w domu. Zajmę się aniołami, medytacjami i czytaniem. Tym razem mam zamiar przypomnieć sobie książkę, którą czytałam przed laty.

Jutro już tak spokojnie nie będzie, bo planujemy jechać wreszcie po pralkę i odkurzacz. Zobaczymy...

  • tolerancja2012

    tolerancja2012

    1 czerwca 2014, 23:48

    No to powodzonka kochana

    • araksol

      araksol

      2 czerwca 2014, 11:49

      Dziękuję przyda mi się...

  • ewakatarzyna

    ewakatarzyna

    1 czerwca 2014, 17:29

    Ja dzisiaj od rana oddaję się swojej pasji - albo czytam na leżą ku albo coś w ogrodzie kopię, sadze, przycina. Żadnych nieprzyjemnych spraw.

    • araksol

      araksol

      2 czerwca 2014, 11:48

      U mnie deszcz

  • gilda1969

    gilda1969

    1 czerwca 2014, 13:31

    Zna tę książkę i znam też jej autora:) Niezwykły człowiek, który wiele mnie nauczył. Miłego odświeżania informacji:)))

    • araksol

      araksol

      2 czerwca 2014, 11:48

      Kilka jego książek czytałam...

    • gilda1969

      gilda1969

      2 czerwca 2014, 11:52

      Ciekawie pisze, ciekawe ma teorie, choć czasem kontrowersyjne. Poza tym jest przesympatycznym i bardzo ciepłym człowiekiem o miłym i dobrym głosie z pięknym francuskim "r":) . Poznałam go wiele lat temu, ciekawe, co teraz robi i czy ma już ten swój wymarzony domek nad jeziorem:)