Miały przyjść masy plastyczne na aniołki, a przyszły pasele w sztyfcie. Od razu się za nie zabrałam i namalowałam dwa obrazki. Już teraz widzę, że technika bardzo fajna i że przy mnie zostanie. Nie znałam jej wcześniej i popełniła parę błędów przy zamówieniach np. brakuje mi fioleu, ciemnego brązu i koloru bordowego. Nie mam też jeszcze kredek. Myślę, że z czasem będę tworzyć obrazki bardziej udane...
Nieznajoma52
10 stycznia 2015, 14:05Bardzo mi się podobają te pastele.
paula12398
1 stycznia 2015, 14:34O pastele! ;). Moje ulubiona technika. Brak kolorów akurat nie jest problemem, barwy zawsze można zmieszać, to w tym wszystkim właśnie jest najlepsze! :D. Życzę owocnej twórczości i więcej tak udanych prac oraz nowych odkrywania nowych technik! *-*
araksol
1 stycznia 2015, 20:32dziękuję...
gilda1969
31 grudnia 2014, 20:07Możesz pastelami tworzyć własne kolory: różowa czerwień + lazurowy niebieski da Ci piękny fiolet, brąz zrobisz mieszając 3 barwy podstawowe razem: czerwień, niebieski i żółty w różnych proporcjach nadasz rożne odcienie, a bordo to czerwień z brązem lub odrobiną czerni. Pastele olejne są już prawie jak farby, można sprawiać, że stworzysz własną paletę. To dopiero jest prawdziwa frajda:)) Życzę Ci fascynujących kolorystycznych odkryć i coraz piękniejszych obrazów:))
araksol
1 stycznia 2015, 01:50Uczę sie z tym mieszaniem... :)
rob35
1 stycznia 2015, 16:18Właśnie miałam to samo, napisać co Gilda. Dobrej zabawy z mieszaniem pasteli w Nowym Roku!
silvie1971
31 grudnia 2014, 18:14Swietne, masz reke do pastelii:) Najlepszego w Nowym Roku:)
araksol
1 stycznia 2015, 01:48Dzięki...
katata67
31 grudnia 2014, 18:13superowe,masz talent
araksol
1 stycznia 2015, 01:48Dziękuję może raczej trochę zdolności...
ewa3733
31 grudnia 2014, 17:46Mi też podoba się ten dolny
araksol
1 stycznia 2015, 01:47:)