Dziś dzien zaczął sie od testu na stanowisko - p-oszło znośnie ale nie jestem zadowolona. Zobaczymy jak sie ułoży.
Dietowo nawet nawet, wekend był dośc obfity ale jednak staralismysie z małżem nie przesadzać, bylismy u rodziców wiec nie było gadania ze tego nie jadamy, ale przynajmiej jedlismy ilosciowo mniej.
Dziś:
Sałatka jarzynowa z odrobina majonezu - bez ziemniaków, z marchewką
Małż dodatkowo - 3 kanapki chleba
+ kawa z mlekiem
na obiad -
Ja: leczo
małż: zupa + leczo z kromka chleba :)
kolacja
Ja herbatka
Małż: 2x jabłko + herbatka :)
buski
Ania
mulberry
22 lutego 2012, 09:21Hej, wystarczy Ci to co zjadasz w ciagu calego dnia? Jakos tak malo wygląda.