Wczoraj wieczorem pierwszy raz od bardzo dawno poćwiczyłam aż do spocenia i nie wsunęłam kolacji choć kusiło jak cholera
dziś taki sam plan jednak z podwójnym powerem, bo zamierzam latać na orbitreku 2 razy dziennie rano na rozruszanie z 15 min i wieczorem min. 45minut
myślałąm ze 45 min to dużo ale wieczorem daje rade - włączam tv, ogladam i lece cały czas do przodu
dziś sie pomierzyłam i załamałam się w obwodach od ostatniego pomiaru przybyło nawet po 10-15cm
jak mogłam sie tak zepsuć ale do świąt choć zgubie kilka cm a do maja bede laską :)
Cały czas nie wiem co gotować i co jeść, ani nie mam ochoty na coś szczególnego ani pomysłu co zrobić zeby mi nie poszło w doope a mojemu mężowi smakowało, choć mówi ze przez to że ja bede teraz dietowala on tez bedzie ograniczał spożycie niektórych produktów ( bardziej z mojego nieświadomego przymusu niż z jego dobrej woli) , bo bede kontrolować co jest w lodówce i w szafkach i nie bedzie nic co by mogło pójść w pośladki.
Musze sobie zrobić plan posiłków na cały tydzien
kiedyś to skutkowało
i nie miała przynajmniej problemów z zakupami i z wymyśleniem co dziś będę gotować i jeść
1985natalia2
19 lutego 2013, 09:49a kolacje powinnaś jeść :) przykładowe menu: śniadanko 2 jajka na twardo, pomidor, kromka razowca, 2 śniadanie kefir o%, obiad ziemniak wątróbki z cebulką surówka z buraczka, podwieczorek np 3 mandarynki, kolacja makrela i waga poleci nawet do 1,4kg tygodniowo
1985natalia2
19 lutego 2013, 09:47pieczarki są super, mięsko z indyka, możesz np zrobić faszerowane papryki, jest wiele produktów które nie są tuczące jak chociażby ryby, kotlety z soi czy wątróbki z kapustą kiszona :)