Wczoraj mało ruchu bo tylko z rana troche orbitreka i po poludniu tech tylko chwile
ale dzis juz sie nie lenie
od wczoraj mam ugotowany barszcz ukraiński i tak pewnie bedziemy go ci ągnąć do soboty, bo nas konsumcja zupy własnie na tym polega ze gotuje gar i jemy go do wyczerpania czyli jakies 4 dni ( uwielbiam to bo nie musze kombinować co ma być na obiad)
Na druge bedzie pierś kurczaka duszona z warzywami
mniam
dziś musze sie pouczyć
stara doopa a musze sie uczyć pierdzilonych ustaw - do niczego to wszystko
w poniedziałek wybieram sie na HSG i juz sie boje ;( mam nadzieje ze tam na dole u mnie wszystko gra