Dzisiaj znowu rozmawialam z moim tata ,to starszy pan ale na chodzie,nie ma sie dobrze,jest chory,bardzo chory.Ale ma dobra kondycje i to Go wlasnie trzyma,ale wiek robi swoje, Ja zyczylabym Sobie takiej majac te lata,czasem wydaje mi sie ,ze ma lepsza kondycje niz Ja teraz.Od ponad 13 lat chodzi na bardzo dlugie spacery i to codziennie obojetnie jaka jest pogoda.Ale wiek i choroba i tak robi swoje kondycja mu pomaga ale samotnosc nie.Bardzo duzo rozmawiamy,ale to nie to samo jak rozmawiac przy szklance kawy.Jest chyba przygotowany na odejscie,jezeli do tego mozna sie przygotowac....