Jak ten czas szybko leci ,juz mamy polowe miesiaca.Kiedys czas tak szybko nie lecial,wydaje Mi sie ze teraz to biegnie z gorki.Dzisiaj mialam dobry dzien,wieczorem przyszla moja sasiadka,zjedlismy razem kolacje,poplotkowalismy,bylo milo i przyjemnie,bylam tez zakupach .Wykupilam tez karte na trening ale tylko na jeden miesiac,zobacze jak to bedzie,nie moge uzywac wszystkich maszym ze wzgledu na moje problemy zdrowotne.Rozmawialam dzisiaj z lekarzem,wiem co i jak i raczej nie za dlugo i pomalu,dla zdrowia.Dzisiaj ugotowalam piersi kurczaka, macie racje zjadlam z salata.Objadlam sie i przetrwalam 3 godziny do nastepnego posilku.Jedno jest pewne nie bede robic nic na sile i szybko.Sa urodziny ,swieta,jakies inne imprezy,trzeba sie wszystkim cieszyc,bo zycie jest jedno i tak szybko ucieka.Trzeba sie nauczyc jesc male porcje i gotowac inaczej.Jestem mocny marek,chyba tak to sie mowi, ide juz spac.Kolorowych snow.