Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Smutny dzien


Dziwna ta pogoda,tylko w tym wszystkim jest dobre ,ze nie pada,ale nie ma co sie dziwic przeciez to jest marzec.Dzis ide trzeci raz na trening w tym tygodniu i koniec na ten tydzien,musze sie wziasc za sprzatanie,bo kurz az stoi i Ja juz go dobrze widzie ,pomimo ze mam biale meble,ale jest mi brak sily do sprzatania,trening jest jak dla mnie duzym wisilkiem,i tak naprawde walcze ze soba sama,zeby na niego chodzic.Musze Wam powiedziec ,ze moje problemy z zaladkiem sie zmniejszyly, ale nie ustaly,choc i tak nie ma postawionej jednoznacznej  djagnozy,biore nowe tabletki,i bol jest duzo mniejszy.Poczytalam,ktoregos dnia wasze pamietniki,i znalazlam wielka madrosc.O to ona.....silna motywacja,cierpliwosc.Aby schudnac,trzeba madrze jesc...Ja sie tym zgadzam ,a Wy chyba tez.Dobrze ,ze pisze ten pamietnik,mozna sie troche otworzyc,pogadac,i liczyc na Was.Wiecie  co,moja motywacja oslabla,abo nie byla wogole taka silna,cierpliwosci to Ja wogole nie mam.Wiec zostalo tylko jedno,aby schudnac trzeba madrze jesc....Zaczynam sie bac o sama siebie....a tak bardzo bym chciala....
  • Camille1987

    Camille1987

    6 marca 2013, 14:21

    zgadzam się - trzeb amądrze jesc!! powodzenia