Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przerwa....


To moj 3-ci dzien i ostatni dzien treningu w tym tygodniu,daje sobie pare dni odpoczynku,do poniedzialku,potrzebuje tego,nie chce brac silnych tabletek przeciwbolowych,wiec robie krotka przerwe,ostatnio jak bylam u lekarza,rozmawialam z nim,powiedzial ,zeby zwolnic,odpuscic,ale nie przestawac,nic nie moze zlego sie stac ,bo stosuje sie do jego zalecen.Wybieram sie do syna ,teraz musze sie dostosowywac,do calej sytuacji,poniewaz syn ma dziewczyne,Ona pomieszkuje z nim.Na poczatku,jakbym byla zazdrosna,nie wiem co to wlasciwie bylo,trwalo to tylko 2 -wa dni,az porozmawialam sobie z synem i powiedzialam co mi lezy na sercu,zmiejsca sie uspokoilam i nie mam zadnego problemu z tym.Pada deszcz,ubieram kurtke przeciwdeszczowa i ide po kartofle i na trening.