Musze Wam odpisac nie moge to tak zostawic....mieszkajac tu pol mojego zycia,nie zgadzam sie z podejsciem do zwierzat jakie maja dunczycy...! nie zgadzam sie w wielu kwestiach...ale co kraj to obyczaj imma kultura...Umiescilam to zdjecie,zeby pokazac jakie to piekne zwierze,napewno nie kazdy z Was mial mozliwosc widziec to zwierze na codzien...Ja widze takie zwierzeta co krok (duzo jezdze mam ponad 80 km w jedna strone do mojej drugiej pollowki,wiec naprawde duzo jezdze) Chcialam to wczoraj napisac co pisze teraz ale nie dalam rady,musze odpoczywac a wlasciwie duzo lezec,przyjechalismy tylko po czyste rzeczy i pare moich drobiazgow i jade spowrotem ...To zwierze zostalo potracone 1metr od domu mojej drugiej polowki,kiedy wrocilismy z powrotem z domu odemnie,kazalam wykopac dziore w ogrodzie i zakopac ...zrobil to razem z sasiadem,nie macie pojecia jak wiele takich zwierzat w Dani przy drogach,wyglada to odrazajaco,po paru dniach lezenia one puchna...nie to rusza...Moje Witalianki bede pisac wiecej jak dojde do siebie...
moderno
9 kwietnia 2014, 12:19Cześć Arizonko , co u Ciebie słychać ?
mefisto56
6 kwietnia 2014, 18:15Arizonko !!!! A mnie się wydawało, że Duńczycy to cywilizowany naród, a okazuje się , że tak nie do końca !!!! Nie podoba mi się ich stosunek do zwierząt , dla mnie niedozaakceptowania !!!! Może się zdążyć, że potrąci sięjakieś zwierzę, ale moźna je usunąć z jezdni i zadzwońic do odpowiedniej służby, by zabrali to martwe zwierzę !!!! Serdeczniepozdrawiam i źyczę miłego wieczoru !!!!! Krystyna
KasiaS6060
6 kwietnia 2014, 16:48Itak uważam ,że to nie smaczne zamieszczanie martwych zwierząt na vitali, gdyby był żywy i zrobiła byś mu zdjęcie aby nam pokazać jakie zwierzęta żyją w Dani to czemu nie , ale tak to mi się nie podoba .
mikrobik
6 kwietnia 2014, 16:39Mimo wszystko uważam, że te Twoje zdjęcia nieżywych zwierząt są drastyczne. Jeśli chcę zobaczyć jak wygląda borsuk wpisuję w googlach, klikam i mam wiele zdjęć tych pięknych zwierząt ŻYWYCH. Nie muszę oglądać tych powypadkowych i nie będę oglądać. Nie mieszkam w Danii, ale nawet mieszkając nie oglądałabym zabitych zwierząt i na pewno nie robiłabym im fotek.