...troszke pada deszcz i jest wiatr,wpuscilam do domu troszke jesiennego powietrza,popijam dobra kawke,ale nie mam sie dobrze...musze zaczac cos robic,zeby nie myslec,nie widze prostej drogi tylko zakrety,nie wiem ktora droga mam isc...musilam to napisac...lzy leja sie jak woda,ale koniec tego,umyje twarz,wymaluje oczy!.Zadzwonilam do syna,on nie wie i nawet nie przypuszcza ,ze moje problemy mnie tak doluja,nie daje po sobie znac...zajety swoim szczesliwym zyciem bardzo malo zauwarza...pod pretekstem zapytania sie czegos,napomknelam ,ze czekam na Holles inicjatywe...wtedy uslyszalam ...mamo przeciez Ty bedziesz uziebiona na tej wiosce,bez prawa jazdy...!,.....zwariuje,dopijam kawe,maluje oczy i wychodze z domu...
Arizona1959
27 października 2014, 22:59...KOCHANE,dzieki ,ze jestescie ze mna....To jest bez sensu,Ja znam opinie syna,z przed wielu lat.-powinnam poszukac sobie kogos innego,z domem w miescie.Ale Ja nie mam sily jestem chora,pamiec tez mi szwankuje,czasem slow mi brak,trzymam sie Holle bo to nienajgorszy, bardzo prosty czlowiek,i rozumie mnie jak wypadnie z pamieci jakies slowo,znamy sie przeciez ponad 10 lat,jestem tez nie tak sprawna,mam chore biodra i mowiac o kolanach i jeszcze wiele innych rzeczy...Boje sie byc samotna,nie mam sie dobrze z tym!nie poradze sobie z mysla ,ze moge byc sama a jestem za malo odwazna i przebojowa.Sprobujcie mnie zrozumiec,moze gdybym gdzies wiecej chodzila,miedzy ludzi,moze by ktos porzadny sie napatoszyl,ale Ja nieczuje sie na sile.Autobusy jezdza zadko,gdzie Ja pojde.! Znajomosc internetowa tutaj opira sie tylko na dup..a tak naprawde to Ja jestem za stara 50-tki chca tutaj do 38 lat,....dla mnie sa tylko 70 -latki,Ja potrzebuje miedzy innymi cieplego czlowieka ,ktory mnie nie krytykuje,a Holle taki jest...Dzieki ze jestescie ze mna.Pa
TuSia2606
27 października 2014, 21:19Nie placz bo też zaczne ale tak jak koleżanka niżej mefisto56 myśle. Powinnaś powiedzieć synowi co i jak. Musisz wyrzucić z siebie wszystko bo zgłupiejesz od nadmiaru emocji. Przedmyśl to wszystko. Ściskam cieplutko buziaki :*:*:*
moderno
27 października 2014, 13:57Tak mi bardzo zal tego , ze placzesz. Niestety nie moge Tobie pomoc w niczym na odleglosc , ale tak jak pisze Krysia moze jakies inne wyjscie pojawi sie po rozmowie z synem. Przytulam mocno
mefisto56
27 października 2014, 13:23Arizonko !!!! Moim zdaniem powinnaś powiedzieć synowi o swoich rozterkach i problemach, nie powinnaś tego ukrywać !!! To przecież dorosły mężczyzna i najbliższa , najważniejsza dla Ciebie osoba !!!! Nie musisz słuchać jego rad , ale powinien o tym wiedzieć !!!! Zgadzam się z Twoim synem , że wyjeżdżając na wieś , będziesz zupełnie uzależniona od Hollyego !!!! Moźe się okazać , źe takie źycie to nie dla Ciebie !!!! Jesteś serdeczna , towarzyska , a tam zamkniesz się w czterech ścianach i o wszystko będziesz musiała prosić !!!! Przemyśl to jeszcze raz i nie ma co płakać !!! Źyczę Ci z całego serca szczęścia , ale nie możesz działać wbrew sobie !!!! Ściskam serdecznie !!!! Buziaki !!!