Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Brakuje mi czasu...


Mam kompletny brak czasu na cokolwiek, już nawet nie pamiętam kiedy ostatnio zaglądałam na portal. W najbliższym czasie muszę nadrobić zaległości apropo tego co u Was się dzieje. Może to dziwne, ale cieszą mnie Wasze małe i większe sukcesy w odchudzaniu i dają wiarę w to że kiedyś mnie też się uda. 

Za dwa dni kończy mi się abonament diety i w sumie to chyba cały proces muszę przejść od początku i dopiero później ewentualnie zdecyduję się na ewentualne wykupienie kolejnego. Gdybym ściśle przestrzegała zaleceń to prawdopodobnie moja waga byłaby bliska dwucyfrowej, ale jak to w życiu bywa człowiek to taka niemądra istota i po  spektakularnym spadku wagi i zachłyśnięciu się efektami osiada na laurach i myśli że dane jest mu to na zawsze a dalej to już z górki poleci i bez wysiłku. Niestety tak się nie da o czym znów się przekonałam i muszę zaczynać cały ten proces po raz kolejny. Nie będę się rozpisywać na temat tego jak bardzo zawaliłam efekt pracy nad sobą przez prawie dwa miesiące, bo w sumie nic mi to nie da i w żadnym wypadku nie pomoże. Czas się po prostu za siebie zabrać, bo okazało się że w sierpniu mam imprezę pt. "wesele" i nie zamierzam znów kupować sukienki w rozmiarze 52. Tak moje drogie 52 owszem są takie rozmiary i kto by pomyślał, że takie robią - a tu proszę jednak istnieją. Nie będę zakładać sobie schudnięcia 20 czy 30 kilogramów bo to głupie i do niczego nie prowadzi. Moim celem sierpniowym będzie po prostu zmniejszenie rozmiaru chociaż  o jeden rozmiar, a patrząc szerzej do końca roku mam nadzieję zejść o co najmniej dwa. Liczę, że wyjdę poza sferę panów. 

Także dziś zaczynam znów dzień 1 mojej diety.

  • efka.g

    efka.g

    20 czerwca 2015, 15:10

    Jakbym czytała o sobie :-) Tzn. sam fakt że wykupi się dietę nie gwarantuje sukcesu, trzeba jej jeszcze przestrzegać :-) Gdybym o tym pamiętała osiągnęłabym mój cel 20 czerwca, a tak pozostało mi jeszcze około 7kg. Człowiek to jednak marna istota :-)

  • magda.lewandowska

    magda.lewandowska

    16 czerwca 2015, 08:37

    Widzę nie jestem sama. Też ciągle mi brakuje czasu. Nie trzymam się diety. Co oczywiście powoduje brak motywacji. Wierzę że Ci się uda. Trzymam kciuki.