Czy Was też wymęczyły te dwa dni tego słońca? Ja praktycznie przespałam je, jakaś zmęczona i bez życia byłam. Jeść w sumie też nie jadłam. A jak ledwo wyszłam z domu, to marzyłam żeby do niego wrócić, bo nie było czym oddychać.
20.07.2022
Śniadanie: Kanapka z serkiem bananowo migdałowym.
Obiad: Indyk duszony w czerwonym winie z zapiekaną cukinią.
I w sumie się na tym skończyło, bo padłam trupem i przespałam resztę posiłków. 🤪
21.07.2022
Obiad: Indyk duszony w czerwonym winie z zapiekaną cukinią.
I jakieś dodatkowo złapane przekąski, bo przez ten upał to jeść też się nie chciało, a co dopiero stać przy garach :)
22.07.2022
Dzisiaj już wróciłam na dobre tory.
Śniadanie: Gryczanka z bananami i migdałami.
Obiad: Mięso mielone z pieczarkami, pomidorami i kaszą.
Przekąska: 2 pomarańcze.
Kolacja: Gulasz wegetariański.
Wodę jeszcze podciągnę, żeby chociaż te 2,5l było.
Dodatkowo wszedł leciutki trening w domu, jutro sama bieżnia na siłowni.
AgniAgniii
22 lipca 2022, 20:39Ja też wczoraj padłam na 2 godziny po południu i było😴