Melduję, że na dzień dzisiejszy obyło się bez wpadek. Jestem z siebie cholernie dumna. I ćwiczę, pięknie ćwiczę. Nie waż się, ale czuje się na ok. 67kg także powolutku i oby tak dalej. Z Serkiem trochę się psuje. On ma jakieś dziwne jazdy no, ale obiecał nad sobą pracować zobaczymy czy coś z tego wyjdzie. Zobaczymy się w niedzielę to pogadamy. Tyle na dzisiaj