Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem sobie człowieczkiem, który bardzo chciałby być zadowolony w 100% ze swojego ciała, ale niestety nie może do tego doprowadzić.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3020
Komentarzy: 1
Założony: 30 listopada 2013
Ostatni wpis: 1 lipca 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
asia5.wroclaw

kobieta, 36 lat, Wrocław

173 cm, 66.40 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

1 lipca 2017 , Komentarze (1)

Dzisiaj był ciężki dzień w pracy, jak co sobotę. Mimo wszystko ładnie pojedzone i pojeżdżone na rowerze 18km;) jak wracałam złapało mnie oberwanie chmury- wróciłam do domu przemoknięta calutka. Postanowienia na lipiec:1. trening 5xw tygodniu,2.bez słodyczy i innych wpadek żywieniowych przynajmniej 28dni(najlepiej cały miesiąc)3.marnotrawienie czasu przed komputerem zawężone do minimum;)no i chyba tyle. Z nadzieją zerkam w ten miesiąc, musi być dobrze.

24 czerwca 2017 , Skomentuj

Ostatnio z moją dietą było tragicznie- kompletnie jej nie było, jadłam mega ilości słodyczy i nie ćwiczyłam. Od dziś się ogarniam. Jadłam według planu- nie wpadły żadne ciastka, lody, chipsy. Z aktywności rower z Olkiem nawet trochę ujechałyśmy. Super, że nauczyła się jeździć mam nadzieję na codzienne przejażdżki. Muszę czerpać radość z każdego dnia i nie poddawać się swoim głupim, chorym myślom. Będzie dobrze. Musi być.

7 czerwca 2017 , Skomentuj

Cały czas popełniam te same błędy. Nie palę jakiś czas i znów zaczynam. Nie jem żadnych syfów i znów zaczynam. I tak będę się bujać z tą wagą do końca życia. A może takie moje przeznaczenie? Nie, nie i jeszcze raz nie! Dzisiaj drugi dzień bez papierosa a w sobotę ma być 65,9!

24 maja 2017 , Skomentuj

Jest dobrze. Trzy dni były bardzo zle- pizza i dużo słodyczy bardzo dużo nawet, ale już się ogarnełam. Ćwiczę, biegam i do przodu. Niedługo 1czerwca ciekawe ile będzie kilosków. Mogłoby być 64 nawet z groszami, ale za 65 też się w sumie nie obrażę.Czuję, że ciało się zmienia bardzo na plus. Chociaż czasem wydaje mi się, że nie. Ważne żeby jeść zdrowo i ćwiczyć. I tak mi dopomóż Bóg;)

4 maja 2017 , Skomentuj

Melduję, że na dzień dzisiejszy obyło się bez wpadek. Jestem z siebie cholernie dumna. I ćwiczę, pięknie ćwiczę. Nie waż się, ale czuje się na ok. 67kg także powolutku i oby tak dalej. Z Serkiem trochę się psuje. On ma jakieś dziwne jazdy no, ale obiecał nad sobą pracować zobaczymy czy coś z tego wyjdzie. Zobaczymy się w niedzielę to pogadamy. Tyle na dzisiaj

24 kwietnia 2017 , Skomentuj

W piątek były urodziny nawet na torta się nie skusiłam, za to w sobote poszalałam po całości czekolada, chipsy pizza, lody. Masakra. Ogarniam się już drugi dzień jest dobrze. Postanowienie do 01.06 bez wpadek żywieniowych. Czy się uda? Musi, wierzę w to serio. Chciałabym żeby 01.06 waga pokazała 64. Teraz się nie ważę bo zawsze moje ważenie kończy się źle, jak jest za dużo to jem bo czemu by nir, jak mało to też jem bo przecież jest dobrze;/poryta psycha, zważę się może tego 01 jeśli się uda, a do tego czasu będę postępować dobrze czyli musi spadać i nie muszę tego sprawdzać. Amen. Dziś skalpel zaliczony i 30min jeżdżenia na rowerku.

13 marca 2017 , Skomentuj

Wczoraj zjadlam pizze, po randce bo bylam mega glodna, mowi sie trudno zyje sie dalej. Od dzis wracam na dobre tory. Co do randki- extra;)chyba czuje motylki wreszcie.

11 marca 2017 , Skomentuj

Dalej daje czadu drugie bieganie za mna. Słodyczy niet, z wykroczen oczywiscie alkohol, ale w limicie. Drugie zmiany mnie wykanczaja. Jutro mam pierwsza randke. Stres jest, ale bedzie dobrze;)

7 marca 2017 , Skomentuj

Daje czadu tak czesto tu pisze, ze ho ho.9dzien bez slodyczy. w ogole to 9 bez wykroczen oprocz alko i 1pizzy i jeszcze czegos czego nie pamietam. I kolejna love story sie dzieje. co to bedzie jak zapisze sie na jakis portal randkowy. nie waze sie bo okres sie zaczal. z dobrych wiesci dzisiaj pierwsze bikini

21 lutego 2017 , Skomentuj

Dalej dobrz, czyli już piąty dzień. Miałam krótkie love story, ale skończyło się zanim na dobre się zaczęło. Uświadomiło mi jedno nie ma co zwlekać bo jak poznam kogoś i będzie chciał mnie tulić a tam wielki boczek? dlatego mam motywacje, chociaż odrobinę mi żal. Eh mogło być tak pięknie.