WITAM weszłam rano na wage i zmarlam 88 kg co za patologia!!!!
No jak by mnie ktos w pysk strzelił czulam ,że jest zle ale tak zobaczyc to w cyferkach to juz przegiecie:( Jestem załamana no ale świadoma ze z powietrza to na mnie nie usiadlo . I tak to jest ten czas kiedy trzeba spaić swoje cztery litery , zamknac lodówke na klódke i zrezygnowac z tego co mi daje chwile rozkoszy ( slodycze).Postanowiłam dlugo nie czekac i nie szukac wymówek typu , zaczne od poniedziałku ,o nie !!!!
Zaczynam TU I TERAZ!!!!!!!!!!Do lata trzeba wygladac jak człowiek nie jak SŁOŃ, a 20 kg nie zrzuce w miesiac niestety).
Moje dzisiejsze jedzonko:
ŚNIADANIE- 4x wafle ryzowe
47g poledwicy łososiowej
49 g papryki czerwonej
zielona herbata
II SNIADANIE- activia do picia 200g
OBIAD- mix salaty z pomidorem 200 g
170g fileta z kurczaka ( usmazony w papirusie)
1 mandarynka
KOLACJA - mix sałaty 200g
tunczyk w oleju 70 g
2,7 l wody
25 minut z Mel B
30 minut szybki spacer
co myslicie o moim dzisiejszym menu ??????
czekam na wasze porady :)
MILEGO WIECZORU !!!!