Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
deszczowo na dworze i duszy ...


witajcie ... trzymam dietę ,oprócz kawałków małych trzech bagietki wczoraj do sałaty nic nie jem , co nie trzeba :)  Dzisiaj pada, buty - balerinki  mi przeciekły , trzeba jutro kupić coś na deszcz, botki czy coś .. eh , ciągle jakieś wydatki , nie mam dalej kurtki , bo w tamte z tamtego roku nie wchodzę (jeszcze!! ) , a w sklepach nie ma nic normalnego w normalnej cenie ;/  jem właśnie miseczkę sałaty greckiej , czekam na odwiedziny mojego Przyjaciela , pogadamy ,może kieliszek wina wypiję , ale trzeba jakoś się zrelaksować ... Jutro kolejne Body Space , przez moje zmiany 11-19  nie jestem w stanie chodzić częściej , poniedziałek i teraz czwartek ... 


śniadanie: owsianka z malinami

pół brzoskwini 

II śniadanie serek wiejski light i 2 wafle ryżowe

obiad: sałatka grecka , pół kawałka camemberta light 

kolacja: miseczka sałatki greckiej 



  • PuszystaMamuska

    PuszystaMamuska

    12 września 2012, 21:35

    Ja równiez musze zakupic jakas kurteczke i butki na jesien oraz na zime... ale jak chodze po sklepach to albo cena mnie rozwala, albo krój jest tragedia, albo i jedno i drugie... Mimo tego ze sporo schudlam to dalej jestem jakas taka niewymiarowa... :( Pozdrawiam cieplo.

  • Pokerusia

    Pokerusia

    12 września 2012, 19:44

    kieliszek wina potrafi zdziałać cuda;)też tak niekiedy mam,pozdrawiam!