dzisiaj na śniadanie : dwie kromki chleba graham, jajko , pomidor , rzodkiewka
2 śniadanie serek wiejski z truskawką , 3 łyżeczki musli, pół jabłka
obiad: tortilla ( jeden placek 127 kcl) , warzywa , mały kawałek kurczaka smażonego bez tłuszczu
kolacja dwie kroki graham , jajko i warzywa ...
i niestety kilka ciastek:( ale zaraz na 30 min steppera wskakuje !!
edit:
30 min stepper i minus 241 kcl !!
briget1983
26 kwietnia 2013, 09:04Ja ostatnio jadam koktajle; kefir, maślanka z odrobina jakiegoś owocu. Np żurawina mrożona i łyżką siemienia lnianego złocistego na cholesterol:) Także to takie chyba bardziej białkowe i szybkie w przygotowaniu i pyszne:)
pandemic
25 kwietnia 2013, 22:20Niestety, w pracy nie było czasu, dlatego taka obiado-kolacja wyszła
tuti83
24 kwietnia 2013, 13:39Witam. Faktycznie krążą różne opinie o kolacjach... ja najczęściej jadałam i mam zamiar jadać białkowe kolacje: serek wiejski, jogurty, jajeczne cuda :) do tego chrupie pieczywko może być , warzywka. Zrezygnowałam z owoców bo niby fruktoza na noc nie dobra... Życzę powodzenia i pozdrawiam
Tazik
23 kwietnia 2013, 23:53A co do kolacji :D Ja jadam zwykle najwięcej białka, czyli jakieś wędlinki, serki, jajka. Ale też często jakąś sałatkę (pomidor, górek, sałata, feta itd...), kanapki warzywne (czyli wszystkie warzywa pokrojone jak na kanapkę- a do tego plasterek sera i szynki)... Albo jajka nadziewane pieczarkami lub szyneczką... A dzisiaj zjadłam bułkę otrębową z mięskiem i do tego marchewki pokrojone ;)) Hehe, kurde, różnorodnie jest u mnie ;))
Tazik
23 kwietnia 2013, 23:51Schudłam 9kg w ponad 2 miesiące. Jadłam mniej i zdrowiej a do tego ten jogging powolny trzy razy w tygodniu (trwa on od 30-45min, nieraz dłużej). Ja sądzę, że marsze jak najbardziej wchodzą w grę!!! Można też spróbować takiego planu treningowego na np. 10 tygodni, i po tym czasie bedziesz w stanie przebiec już 30 min non stop :-) Zaczyna się od 30 min treningu. Najpierw maszerujesz 14 min a minutę biegniesz, potem znowu 14 min marszu i minutka biegu :) Aż z każdym treningiem zwiększasz minuty biegu. I powoli i spokojnie- dasz radę biegać :)) A przy tym chudnąć! :)) Powodzenia!!
malalajkaaa
23 kwietnia 2013, 22:41ja przeważnie jem: albo jajka pod różną postacią (jajecznica, jajka na miękko) albo jogurt naturalny albo twaróg + dodatki albo sałatka warzywna; rzadko jakieś kanapki czy owoc, mięsa albo ryby prawie wcale (takie rzeczy to u mnie na obiad ;) )
kasiakasia71
23 kwietnia 2013, 21:13Ja jem serek wiejski i dwie tekturki z serem lub rybką i sałata i pomidor.Musisz czuć się po kolacji najedzona a nie syta.Zjedz coś co ci smakuje poprostu-nie popadajmy znów w paranoje,że nic nam nie wolno.Jeśli jesz owoce to jedz ale dołóż coś do tego bo jak zjesz o 18 ostatni posiłek to do 22 będziesz strasznie głodna i zaatakujesz lodówkę.
lukrowa.dama
23 kwietnia 2013, 20:47aaa i na obiad mozna tez mieso mielone, ale wylacznie indycze
lukrowa.dama
23 kwietnia 2013, 20:46teraz to po ciazy mi tak spadlo a diete dopiero rozpoczelam, ale jak sie odchudzalam przed ciaza to juz mialam 13kg na minusie. Zasada jest taka, ze pierwszy posilek jesz max 1h od wstania kolejne w odległości 3-4h a ostatni 2-4h od spania. lacznie 4 posilki. 1,2 i 4 to kanapki w takich ilosciach jak pisalam wczesniej i obiad tez tak jak pisalam. dodatkowo kazdego dnia mozna zjesc 200g owoców i 250g mleka lub jogurtu. Zero masła, a oliwy max 2łyżeczki dziennie ot, caly sekret :] Mozesz spokojnie jesc takie ilosci jak ja, bo ja wtedy tez wazylam cos w tej granicy jak Ty teraz :] jak bys chciala o cos zapytac to pisz smialo :]
lukrowa.dama
23 kwietnia 2013, 20:33moja dietetyczka radzi, ze aby chudnac nalezy laczyc ZAWSZE weglowodan (chleb razowy, ziemniak, kasza, ryz ciemny) z bialkiem (chude wedliny, sery, chuda wedlina, ryby) plus duuuuzo warzyw :) wiadomo ze w odpowiednich proporcjach. ja np mam porcje 80g chleba i 40g wedliny a na obiad 120g mieska i 200g ziemniakow badz 50g kaszy/ryzu :) na mnie to dziala!
Hexanka
23 kwietnia 2013, 20:31to co ci dyktuje smak- jesli jestes chlebowa jak ja to jak zrezygnujesz to efekt bedzie odwrotny od zamierzonego .... a kanapki czy nawet owoce to i tak mniejsze zlo niz pizza i piwo po 21 !!!!
Eklerkaa
23 kwietnia 2013, 20:24ja różnie słyszałam względem kolacji, jedni twierdzą że białkowa a inni że węglowodanowa powinna być
ojejkuuu
23 kwietnia 2013, 20:20zgadzam się ;) na kolacje białko ;) ja zjadłam serek wielski ze szczypiorkiem, pomidorem i ogórkiem ;) pycha :)
PuszystaMamuska
23 kwietnia 2013, 20:17Kolacja powinna być białkowa - np ser biały, serek wiejski z jakimis warzywami... :)