Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Obiecuję sobie już któryś raz/tydzień/miesiąc/ro
k,
że się wezmę za siebie i ciągle nic z tego nie wychodzi. Z racji zawodu teraz mam wakacje jeszcze przez miesiąc, więc będę mogła na spokojnie wziąć się za siebie i wdrożyć w rutynę.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 424
Komentarzy: 3
Założony: 4 sierpnia 2015
Ostatni wpis: 21 sierpnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Asiakk1980

kobieta, 44 lat, Busko-Zdrój

166 cm, 69.20 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

21 sierpnia 2015 , Skomentuj

A więc jednak wykupiłam plan  - na 3 miesiące. Przyznam szczerze, że ćwiczenia (a raczej sposób ich demonstracji) nie pasuje mi, dlatego też wybrałam swój własny - przeważnie 40 minut rankiem steppera w neopronowych spodenkach - leje się ze mnie i zaczynam już wpadać w nałóg ;), więc próbuję wprowadzić też wieczorny reżim ćwiczeniowy - naprawdę fajnie się czuję. Jeśli chodzi o dietę, to niestety jak dla mnie - szału nie ma. Nie czuję się głodna, a wręcz przeciwnie - jak dla mnie to trochę za dużo, dlatego też "obcinam" przeważnie kolację w ogóle (po 18 nie jem, a tam jest rozpisane tyle rzeczy w takich przerwach, że kolacja wypada ok. 20), a i czasem porcje też uszczuplam. Nie wiem - czy to dlatego tak mało chudnę? zaledwie 2 kilo przez 2 tygodnie to jest faza spadku? Ja jestem przyzwyczajona do bardziej spektakularnych liczb... Poza tym w takim tempie, to faza spadku powinna mi się zakończyć tydzień przed Wigilią :). No nic, przynajmniej przepisy mi się podobają - fajna alternatywa dla moich "grzechów".

5 sierpnia 2015 , Komentarze (2)

Miał być "dzień 1", a ja nadal przygotowuję się mentalnie do podjęcia wyzwania... :) Teraz tak szczerze, to do południa trzymałam się dobrze - ok. 9 musli z mlekiem, ok 11 kawa z mlekiem, ok. 13.30 kubek pomidorowej (prawdziwej, nie z proszku i bez klusek), ale potem... zapiekanka ziemniaczana - 1 porcja i spaghetti z sosem pomidorowym - 1 porcja (jak by nie liczyć, to 2 węglowodanowe obiady). To wszystko, ale obawiam się, że jutro i tak będzie już +1 kg. 

4 sierpnia 2015 , Komentarze (1)

Dzisiaj jeszcze nie zaczynam, dzisiaj dopiero się zapisuję. Plan mam taki, żeby jutro rano się zważyć, bo dziś podałam tylko orientacyjną wagę, od jutra wpisuję wszystko to, co jadłam i robiłam w związku z moją wagą, a jak się uprę to wykupię pakiet dietetyczny.