od kilku dni po spotkaniu z Tomkiem zrobiłam się bardzo spokojna.Zero stresów,aż dziwne.Wczoraj przywiózł mi te rzeczy z wystawki i zaraz poszedł.A miałam nadzieję,że zostanie.No,trudno.
Nie stresuje mnie to,że Paweł się nie odzywa - nie to nie ja nie będę mu się narzucać.
Marcin dzwoni hihi pierwszy raz to on narzekał a nie ja:)
No i poznałam kogoś ,ale o tym cicho sza.Fajne ciasteczko.Jak się spotkam kiedyś z nim to wam zdradzę więcej.
A tak waga bez zmian,dietka tak sobie nie ma słodyczy ale i nie jest najlepiej.
@@@ też normalny w końcu co mnie bardzo cieszy.
Udanego weekendu
bojamamcel
16 października 2010, 19:45Miłego wieczorku:)
lesnicza
16 października 2010, 18:13no i jest lepiej:)) nie ma się co martwić... powodzenia z "ciasteczkiem":P
MOniKA2708
16 października 2010, 17:28Tobie tez milego weekendu :)!
Spustronka
16 października 2010, 16:59spokojnie, w sumie zero stresów i tak trzymaj... chcialabym, zeby u mnie tez tak bylo;)