hej
Laseczki -humorek dziś już całkiem dobry.Słoneczko świeci a ja pełna energii.Właśnie zaliczam 40 minut steperka-znowu będzie rekord kroczków.O 15 umówiłam się z Vitalijką na kijki do Parku.A tak ogólnie to już też byłam w pracy.Nie wiem skąd we mnie tyle energii.
Potem muszę upiec cisato drożdżowe- wersja light bez jajek i z słodzikiem zamiast cukru.
Może romantyczny wieczór????
Dietka jak najbardziej zachowana do dej pory
.Taki mam stepper.
Miłej soboty.
koteczekk
29 stycznia 2011, 14:54Kurczę chciałabym kuupić steper ale jak na razie mało pieniązków, może kiedyś się uda kupić. A tak to musze się zmobilizować choć do innych ćwiczeń. Powodzenia.
ZgubilamLogin
29 stycznia 2011, 14:09Jak Ty to robisz?? Ja ledwo 10 min wytrzymuję...
kora9558
29 stycznia 2011, 14:06Gratuluję zapału i pozytywnej energii,oby tak dalej:)