Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
prawie wróciłam do wagi sprzed ciązy:)


Dziś rano się zważyłam waga pokazała 87 kg.Czyli jeszcze kilo zostało do wagi sprzed ciąży.18 ważyłam 99 kg a teraz juz tyle :)Pewnie to przez stresy...Mam małą depresję często płaczę.....

A co u nas?

Od wczoraj chora jestem,temperatura,dreszcze i ból wszystkiego,że ciężko podnieść się z łóżka.Organizm osłabiony.

Dobrze,że z małą wszytko ok.Mieliśmy dziś badanie słuchu i dobrze słyszy.Jedyne co to to,że słabo przybiera na wadze....Od wczoraj jej dodaję mm.Co mnie też wprowadziło w depresję bo chcę karmić piersią i to robię..Ale jak na razie mam mało pokarmu.Teraz daję jej pierś i mm.W pn kolejna kontrola.Mam nadzieję,ze będzie lepiej.Chociaż nadal bolą sutki przy karmieniu..Mała jest silna ....próbuję sposobów by nie bolało ale jakoś nie przestaje.

Mój mi wiele pomaga-wprowadził się do mnie ....i chyba dla niego to też ciężko....Nie umiem znieść tego bałaganu-wszędzie jego rzeczy -praca......Dla nas to nowa sytuacja.Razem mieszkać i dziecko....Czasemmu już nic nie mówię.

  • nataliaqa

    nataliaqa

    17 grudnia 2018, 14:54

    hej Asiu co u Was? Jak maleństwo?

  • malicka5

    malicka5

    3 grudnia 2018, 07:26

    Dużo zmian na raz, ale może to i dobrze, bo cały bałagan masz na raz. Zamieszkanie razem, to bardzo poważna decyzja, ale uważam, że dobrze zrobiliście. Nawet jak teraz On ci przeszkadza, to widać, że się stara i zależy mu. Doceń to. Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki.

  • Ankarkaa

    Ankarkaa

    1 grudnia 2018, 21:04

    Jesteś bardzo wyrozumiała skoro tolerujesz wszędzie porozrzucane rzeczy swojego partnera. Ale ponoć na tym polega dojrzały związek - na sztuce kompromisu...

    • asik77

      asik77

      2 grudnia 2018, 16:37

      nie tyle o porozrzucane,ale poprzynosił te swoje sprzęty,płyty i karty do pakowania i wysyłania.....

  • ANULA51

    ANULA51

    1 grudnia 2018, 11:36

    Edit: u mnie znaleziono na jajniku guza 12 grudnia wysylaja do onkologa i zamiast depresji i myslec co bedzie zyje sobie spokojnie nie zadreczajac sie myslami! Nie masz depresji tylko strach.

    • asik77

      asik77

      2 grudnia 2018, 16:38

      trzymam kciuki by wszystko dobrze się ułożyło,niestety tak mam,że jestem bardzo emocjonalna

  • ANULA51

    ANULA51

    1 grudnia 2018, 11:34

    Juz a ciazy powinniscie mieszkac razem by sie przyzwyczaic, bylas przyzwyczajona do czystosci i porzadku bo mieszkalas sama, teraz inna sytuacja, musicie znalezc kompromis . Przestan sie juz tak zamartwiac i zyj i ciesz sie z macierzynstwa

  • Moniczka2209

    Moniczka2209

    1 grudnia 2018, 09:22

    Spokojnie kochana przyzwyczaicie sie do nowej sytuacji . Na pewno obojgu wam jest ciężko ale dacie rade. Zdrowka dla Was ;) pozdrowienia

  • free87

    free87

    30 listopada 2018, 23:11

    Kochana spokojnie to wszystko się unormuje, daj sobie czas i postaraj się jak najwięcej dosypiać z Małą, relaksować się itd. odnośnie kp polecam Ci blog Hafija to chodząca encyklopedia wiedzy o kp, tam jest wszystko o problemach z kp, i jest też o takiej sytuacji jak Twoja (u nas na szkole rodzenia mówiły żeby dużo przystawiać żeby rozhuśtać laktację bo jedynym co ją pobudza jest częste przystawianie, a jak dasz mm zamiast przystawić to zadziała to w drugą stronę, także jak czujesz że musisz dać mm to lepiej zaraz po karmieniu, ale generalnie to kobietom się wydaje (często) że mają mało pokarmu a tak naprawdę tak nie jest, mamy wystarczająco:):) a ile przyrosła przez jaki czas?

    • asik77

      asik77

      1 grudnia 2018, 02:06

      od niedzieli do wczoraj tylko 20 gram

    • free87

      free87

      1 grudnia 2018, 20:49

      mało rzeczywiście, ale może to chwilowe, a w tamtym tygodniu przyrosła więcej? może to jeszcze efekt tego poporodowego spadku wagi? u mojej koleżanki tak było jak Mała słabo przyrastała (ale to przez 3 miesiące) że miała jakąś budowę kanalików w piersiach że się zatykały i dlatego mało leciało, ale oni widzieli po dziecku że się nie najada w ogóle dużo płakało itd. też wtedy troszkę dokarmiali mm, u innej z kolei była kwestia tego że dziecko źle się przystawiało i wtedy bolą piersi przy karmieniu i dziecko też za mało zjada, na to im pomogła doradca laktacyjna, ale wiadomo co człowiek to inne rzeczy, zawsze możesz spróbować odciągać np. przez tydzień i zobaczyć ile przybierze i będziesz dokładnie wiedziała ile zjadła, życzę powodzenia:)

  • Mila&Timeo

    Mila&Timeo

    30 listopada 2018, 19:34

    Piersi bola, gdyz to hormony na nie tak dzialaja. Tak kiedys przeczytalam w madrej ksiazce. Mnie tez bolaly i ten bol zostal mi do dzisiaj. Tak wiele kobiet boryka sie z tym bolem, zwlaszcza przy pierwszym dziecku.

    • Mila&Timeo

      Mila&Timeo

      30 listopada 2018, 19:37

      Takie nastroje to tez norma, trzeba odpoczywac i spac gdy dziecko spi. Bo te nastroje tez z przemeczenia sie biora. Byleby sie w nich nie zapedzic. A balagan...Daj spokoj, odpusc i sobie i jemu. Szkoda nerwow.

  • Nirvanka2016

    Nirvanka2016

    30 listopada 2018, 18:45

    Gratuluję spadków :) Nie przejmuj się mniejszą ilością mleka. Najważniejsze jest aby dziecko było najedzone, niegłodne i nieprzejedzone. MM nie jest tragedią, wiele dzieci rośnie zdrowo tylko na mm. W dzisiejszych czasach niestety jest wielkie bum i wręcz przymus karmienia piersią co jest idiotyzmem. Nie przejmuj się niczym, tylko ciesz z Małej i opieki nad nią. Dużo zdrówka życzę :)