Wczoraj nie napisałam, bo po całym dniu chciałam się chwilę zdrzemnąć i jak się położyłam o 20.00 to obudziłam się dopiero teraz, brawo ja :)
Nie mam żadnych zdjęć z wczoraj, bo przyjechała moja koleżanka z rodzinką i szczerze to wstydziłam się robić przy nich, bo wiem, że zaraz by pytali po co? A w sumie nie chcę się przed nikim tłumaczyć, że przeszłam na "dietę". Tyle razy już byłam na "diecie" i wszyscy o tym wiedzieli, a później nie było żadnych efektów więc tym razem postanowiłam, że będzie inaczej.
Przyznaję, że wczoraj zgrzeszyłam, ale niewiele jak na mnie. Za to bardzo chciałabym się pochwalić moją postawą wobec ćwiczeń. Stwierdziłam, że jak przyjadą około południa to pewnie posiedzą do wieczora. Jak wiadomo wczoraj była niedziela i fajnie jest dłużej pospać, później miałam przygotować dla nich obiad więc czasu za dużo nie było. I w tym miejscu zwyciężyła chęć walki i nastawiłam budzik na 7.00, spięłam poślady i jazda z treningiem. Jak dla mnie niedziela 7.00 rano i ja skacząca z Ewą to bardzo duży wyczyn i się tym chwalę i cieszę :) :)
Po ich przyjeździe zjedliśmy obiad, ja oczywiście trochę oszukiwałam, żeby za bardzo nie grzeszyć, a później poszliśmy na godzinny spacer, więc jeszcze bardziej się ucieszyłam, że poruszam moją spyrkę :) :P Zobaczymy co przyniesie dzisiejszy dzień. Wieczorem muszę jechać na lotnisko i nie wiem, o której wrócę dlatego wpis będzie późno.
Aktywność:
- Ewa Chodakowska - metamorfoza w 21 dni
- godzinny spacer
Trzymajcie się Śliczne :)
Hej! Cześć! Pa!
angelisia69
6 czerwca 2016, 09:04jak sie chce to mozna ;-) udowodnilas to. Fajnie ze swoje odchudzanie trzymasz dla siebie,bo komentarze w stylu "kolejny raz" nie zadzialalyby pozytywnie,a tak to po troszku sie zmieniasz i w koncu zauwaza roznice ;-) Pozdrawiam
Asik80
6 czerwca 2016, 23:05Dokładnie, zobaczą - zrozumieją :) Póki co czekam cierpliwie na jakiś efekt i wiem, ze to jeszcze trochę zajmie, ale jak już się uda coś osiągnąć i ktoś zauważy - bezcenne :)
ile_mozna_marzyc
6 czerwca 2016, 08:10No i super! Może i sen trochę krótszy, ale po takich ćwiczeniach to na pewno poweru więcej było :D Powodzenia, trzymam kciuki ;)
Asik80
6 czerwca 2016, 23:05Oj tak trening to dopiero kop siły i energii na cały dzień :) :)