Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I co dalej ...


Cotygodniowe ważenie to dobry nawyk nawet jak się przytyje to zapala się lampka żeby coś z tym zrobić. Waga minimalnie spadła ale jeżeli chodzi o resztę pomiarów to niestety bez zmian. Nie wiem co robię źle. Od dziś zaczynam ćwiczyć z moją kondycją zaczęłam od 10 min. na rowerku stacjonarnym. Zobaczymy za tydzień. Mam nadzieję wytrwać ale już wiem że będzie ciężko jeżeli chodzi o ćwiczenia. Ogólnie od początku (tj. 5 tygodni od pierwszych pomiarów) ubyło mi w pasie ok. 10 cm ale uda i łydki to jakieś góra 2 cm. Co robicie aby schudnąć w tych miejscach czy ćwiczenia miałyby tu znaczenie??? Jeżeli tak to jakie???  Czy u Was też ciężko jest zgubić w tych miejscach???