Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Od zawsze parę kilo za dużo. Chciałabym w końcu wejść w spodnie które mi się podobają a nie tylko takie które się mieszczę.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 724
Komentarzy: 8
Założony: 3 lutego 2014
Ostatni wpis: 14 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Asinka2014

kobieta, 46 lat, cekcyn

159 cm, 75.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 marca 2014 , Skomentuj

Cotygodniowe ważenie to dobry nawyk nawet jak się przytyje to zapala się lampka żeby coś z tym zrobić. Waga minimalnie spadła ale jeżeli chodzi o resztę pomiarów to niestety bez zmian. Nie wiem co robię źle. Od dziś zaczynam ćwiczyć z moją kondycją zaczęłam od 10 min. na rowerku stacjonarnym. Zobaczymy za tydzień. Mam nadzieję wytrwać ale już wiem że będzie ciężko jeżeli chodzi o ćwiczenia. Ogólnie od początku (tj. 5 tygodni od pierwszych pomiarów) ubyło mi w pasie ok. 10 cm ale uda i łydki to jakieś góra 2 cm. Co robicie aby schudnąć w tych miejscach czy ćwiczenia miałyby tu znaczenie??? Jeżeli tak to jakie???  Czy u Was też ciężko jest zgubić w tych miejscach??? 

11 marca 2014 , Komentarze (1)

Właśnie wczoraj skończyła się dieta na której byłam przez miesiąc- IgPro. Udało mi się schudnąć 4 kg. Do celu zostało 5,5 kg - niestety dalej idę sama. Daję sobie jeszcze miesiąc bardzo chciałabym schudnąć przynajmniej jeszcze te 4 kg. Przyznam że ten czas był dla mnie trudny ale jestem strasznie szczęśliwa że wytrwałam i osiągnęłam te -4. Mam nadzieję wytrwać choć jak nie czuję bata nad sobą to potrafię  ulec pokusom a wtedy mam straszne wyrzuty sumienia (zwłaszcza jeżeli chodzi o słodycze). Nie mogę jeszcze przemuc się do ćwiczeń przypuszczam że jeżeli zaczęłabym to pewnie sukces byłby bardziej prawdopodobny. No ale cóż będę się starać, może się uda. A więc od dzisiaj zaczynam .......

10 lutego 2014 , Komentarze (2)

Hej dzisiaj już 3 dzień diety za mną. Obiecałam sobie że zważę się dopiero w piątek ale strasznie mnie korci. Czuję się świetnie (chociaż po drugim śniadaniu byłam trochę głodna) - ale przetrwałam.  Dalej optymistycznie. Dziewczyny trzymajcie się i nie poddawajcie. Cel wart jest kilku wyrzeczeń i trochę samodyscypliny.Pozdrawiam

8 lutego 2014 , Komentarze (5)

Dzisiaj mój pierwszy dzień na diecie. Jak na razie idzie mi całkiem nieźle - to znaczy że trzymam się wytyczonych posiłków, nie podjadam no i jestem dobrej myśli. 

7 lutego 2014 , Skomentuj

Witam. Od jutra zaczynam dietę (jak myślałam o niej ostatnio to przytyłam 2 kg)  To już ostateczność nigdy w życiu nie ważyłam tyle co teraz. Od jutro biorę się ostro i mam nadzieję że za tydzień będzie 1 kg mniej.