Po wekendzie oj niestety przesadziłam z jedzeniem , za dużo . Zrobiłam krokiety no i wiadomo do tego naleśniki z dżemem dla dzieci ale ja też musiałam zjeść na szczęście waga nie poszła w góre . Słodyczy nie tknęłam i nawet mój mąż mnie pochwalił że tak trwam w swoim postanowieniu . Chinka stoi już ubrana ale dzieci miały radoche przy ubieraniu .
Co dziś troche sprzątania przed świątecznego dietka dalej i oczywiście ćwiczonka .
W mojej diecie napewno nie jest za mało jedzenia bo jak pisze chlebek to nie jest 1kromka tylko 2-3 a zawsze coś skubne i wychodzi więcej . Jak bym jadła tak mało to już bym była chuda a niestety wiele jeszcze brakuje .
Choć dziękuje za troske pozdrowionka
duszek646
17 grudnia 2007, 13:28witaj Asiu niebedzie mnie teraz przez pare dni.żle się czuje jeśli chcesz popisać to jest moje GG-3418685.Pozdrawiam cie serdecznie.pa
AniaRybka
17 grudnia 2007, 10:54ja też lubię krokiety. Robimy na święta do barszczu, dla tych co nie przepadają za uszkami. Ja troszkę pojadłam pierników, które robiliśmy z synkiem. Choinkę ubierzemy chyba w śr. albo czwartek - już sie nie mogę doczekać. Udanego tygodnia, pozdrawiammmm
tygrysekwpaski
17 grudnia 2007, 10:08miłego dnia zycze:)):):):):)