Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
waga stoi w miejscu
30 czerwca 2008
Ja niewiem co się dzieje jem mało staram się niepodjadać wieczorem , ćwicze a6w a waga stoi w miejscu chyba musze jeszcze więcej się ruszać . Ruchu to troche zamało mam , tylko a6w spacerki i tyle co do sklepu na rowerze to troche mało ale przy moich dzieciach to się poprostu nie,da . Już niewiem co mam robić żeby waga zaczeła spaać .
leniunio
2 lipca 2008, 10:23Długo mnie tu nie było i widzę, że waga pięknie poszła w dól. Dziękuję za wsparcie i nie martw się waga zacznie spadać. :)
leniunio
1 lipca 2008, 20:14<img src=http://img126.imageshack.us/img126/101/f063ccc2.jpg>
aleksandra50
30 czerwca 2008, 23:32Witam ja tak miałam swego czasu jak się odchudzałam. Też schudłam 18 kg, i cholerna waga nie chciała iść w dół i szybko się zniechęciłam. A trzeba było mi poczekać, bo organizm też chce odpoczynku i potem znów waga spada. A ja wszystko chciałam za szybko i znów przytyłam. Nie rób tego błędu co ja , cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość , pomalutku będzie spadać. Pa pozdrawiam Ola. <img src="http://img59.imageshack.us/img59/7752/20fo6.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/> <img src="http://img84.imageshack.us/img84/692/32vj8.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/><img src="http://img84.imageshack.us/img84/692/32vj8.726743d18f.jpg" border="0">
Atyda
30 czerwca 2008, 20:32Oj koleżanko!!! Nie narzekaj, od czasu gdy ostatni raz odwiedzałam twój pamiętnik to wiele się zmieniło. Parę kilogramów Ci ubyło. GRATULUJE!!!Gdybym ja ważyła w tej chwili tyle co ty, to byłabym szczęśliwa. Pozdrawiam