Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ideał kobiety...

A ja sobie zadaje pytanie jak długo ta pani z prawej jeszcze pociągnie.. M. Monroe była bardzo drobniutka i niska po prostu na tym ujęciu wyszło trochę spaślej ;) poza tym w tamtym okresie ludzie byli bardziej cywilizowani i wiedzieli co jest normalne, a co nie (jeżeli chodzi o ikony piękna).

Dla mnie jakas po srodku ;-)

matko przerazilo mnie to drugie zdjecie...to starszne, ja chce schudnac ale tak nie chce wygladac...

Kobieta powinna byc szczesliwa i juz jest piekna!!!!!n Pozdrawiam

Dla mnie żaden z tych ideałów nie jest do osiągnięcia.

idealna kobieta to przede wszystkim kobieta zadbana, nie ważne ile waży!!

oczywiscie ze 1, bez dwoch zdan.

Ideal kazdy z nas ma w swojej glowie. Ja w ogole nie rozumiem jak osoba po prawej moze byc uwazana za ideal??? masakra

jednej 10 odjąć a drugiej dodać i by było OK :D

puszysta Pani? Oooo ludzie:) to Marylin Monroe:) ona nie była nigdy puszyta, ma po prostu kobiece kształy, ma uda:D

Jak dla mnie żadna,przesada w oby dwóch przypadkach;)

Jak dla mnei jednak 1 :)

ta pomiędzy... :) jedna jest puszysta druga jest chora ale do ideału bliżej tej puszystej pani... tej drugiej bliżej do zgonu...