jakie to życie ludzkie jest kruche. od samego rana w mojej głowie kłębi sie tysiące myśli......pochowałam dziś moją Kochaną Babcię.....nie mogę nadal dojść do siebie....córka tuliła mnie w trakcie pogrzebu, zachowywała się jak dorosła, a ma dopiero 7 lat. Ja wiem że starsi ludzie umierają, każdy się z tym jakoś godzi....Jednak gdy odchodzi od nas ktoś bliski, to jak mamy się z tym godzić??????nie da się pogodzić, ze stratą bliskiej osoby :(:(:(:(
Agusia948
15 sierpnia 2013, 18:18współczuję :(
ermina
14 sierpnia 2013, 17:48Jedynym ratunkiem jest wiara że jeszcze kiedyś ją spotkasz ... Masz promyk szczęścia- córeczkę - w tym świecie przyda się jej wsparcie babci - jako jej anioła stróża Kiedyś będzie lepiej - ból mija :*
aska1277
14 sierpnia 2013, 17:47tak właśnie dzis poczułam że w takiej małej istocie można mieć tyle wsparcia....