Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wieczorna zaduma......


Hmmm....... tak aktywność zaliczona dziś tylko 10 minut ćwiczeń na brzuszek, spacer z dziewczynkami....wypite 1,5 literka wody .... z czego dumna jestem :) ale znalazłam chyba dla siebie idealną wodę, której picie sprawia mi radochę :D

Nie lubię samotnych wieczorów.... facet w trasie, dziewczynki bajki oglądają, w końcu wakacje są......a ja rozmyślam....dziś przyjechałam z dziewczynkami na noc do mamy, ale jutro już wracamy do siebie......bo jutro mam lekarza i wygodniej mi jechać od mamy niż z wioski :) tu bynajmniej mam z kim pogadać , bo na wsi, zostaje mi net... bo z dziewczynkami nie pogadam :( :) tzn nie o wszystkim.........ale cóż takie życie, że nie zawsze jest git :) 

DOBREJ NOCKI ŻYCZĘ............

A JA POCZYTAM CO TAM U WAS.....

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    1 lipca 2015, 18:27

    Dobre rozwiązanie by w tym czasie odwiedzić rodziców :)

  • anejka75

    anejka75

    30 czerwca 2015, 22:48

    Milej miłej nocki

  • kania2

    kania2

    30 czerwca 2015, 22:40

    Zaduma potrzebna jest każdemu, a jeszcze lepiej, kiedy niesie ze sobą konstruktywne wnioski, sensowne plany i cele :-) Widzę, że mamy podobny cel wagowy. Trzymam kciuki, pozdrawiam, a póki co, poszukam sobie jakiegoś wyzwania - zawsze to większa motywacja :-]

    • aska1277

      aska1277

      1 lipca 2015, 07:28

      Ja mam dwa wyzwania :) jedno ku koncowi