Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Noc i dzień....


Zacznijmy od dzisiejszej nocki....Jak dla mnie była straszna...Byłam sama z dziewczynkami,  M.. był w trasie... Jejku jak to wiało, wichura na całego. Wszystko na podwórku fruwało :( Rozwaliło Nam dmuchanego Mikołaja :( buuuu.... Zapomnieliśmy schować bujaczkę no i fruwała po podwórku...szok..Lampki stukały o szyby... Z szyby w samochodzie zerwało mi osłonkę.... Oj działo się dziś w nocy, a ja sama z dziewczynkami... Nie mogłam spać, a gdy usnęłam po 3ej to wstałam po 5ej... heheh to się wyspałam :) :) Rano zawiozłam dziewczynki do szkoły, droga była jeszcze ok, przejezdna... Ale popołudniu gdy wracałyśmy, już myślałam,że będę dzwoniła po wsparcie samochodowe :) bałam się jechać, tak zawiało drogę...Drogę wiejską oczywiście...bo w mieście jeszcze jako tako dało się jechać...Ale na wsi??? szok...lodowisko....jednak dojechałam do domku szczęśliwie  w tym samym czasie co jade gdy droga jest sucha...Wniosek ???? Że jechałam tak samo,czy droga sucha czy śliska :) Dzielna JA ! 

Samopoczucie ogólnie ok...mimo nieprzespanej nocki. Ale jak wróciłyśmy do domku to M już był :) Huraaaaa :) Posiłkowo hmmm może być. Troszkę opryszczka mi przeszkadza w posiłkach... płyny to jakoś daję radę ale jedzenie....kiepsko...Aktywność? jest..... może nie taka jaką bym chciała...ale jest... płyny są :) 

A jak Wam mija dzionek :) Pozdrawiam :) :* 

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    6 stycznia 2017, 12:16

    U mnie zimowo w pełnym sensie słowa tego znaczeniu. Wiało tez ale nie tak jak u ciebie. Rano syn jechał z mężem do pracy - bo w szkole u męża działa świetlica socjoterapeutyczna i dzieci nawet w święta są- to mówił jak przyjechał ,ze jedną drogą nie dało się przejechać i musieli zawracać i inna dłuższą pojechali.

    • aska1277

      aska1277

      6 stycznia 2017, 16:00

      Niby ładnie gdy tak biało za oknem.... ale nie każdy z takiej pogody się cieszy... hmmmm tylko chyba dzieci

  • Malrad

    Malrad

    6 stycznia 2017, 11:07

    Ja oczywiście spalam jak kamień, ale faktycznie musiało nieźle gwizdać, ponieważ jesteś już szóstą osobą, o której słyszę, że straciła osłonę na przednią szybę :(

    • aska1277

      aska1277

      6 stycznia 2017, 15:58

      To twardy sen masz ;) jak to robisz???

    • Malrad

      Malrad

      7 stycznia 2017, 16:57

      Ha - ja potrafię spać zawsze i wszędzie, co też nie jest do końca fajne - rano dwie osoby zwalają mnie z łóżka cobym się powlokła do pracy ;)

    • aska1277

      aska1277

      7 stycznia 2017, 17:00

      Aaaa no chyba ,że tak ;) heheh

  • Superbabeczka

    Superbabeczka

    5 stycznia 2017, 20:50

    Chyba dla większości ta noc była straszna. Wichura, nie wichura- dieta musi trwać hihi :)

    • aska1277

      aska1277

      6 stycznia 2017, 15:57

      Tak... to nie podlega wątpliwości ;)