Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedziałkowo - ćwiczeniowo


Witajcie Kochani 

Jak te dni szybko mijają....szok... za chwilę koniec lutego...czas leci....a wiosna tuż tuż :)a ja trwam dalej w aktywności....Dziś dzień 15:) zaliczone dziś

---- podnoszenie rąk z ciężarkami x 80 

---- kolano -łokieć x 110

---- półprzysiady x 70

---- nożyce pion x 120

---- nożyce poziom x 120

---- podnoszenie nóg na leżąco x 60

---- brzuszki proste x 120

Nie poddaję się...aktywność musi być...Chociaż dziś była chwila zawahania i zwątpienia...Zaczęłam ćwiczyć i w pewnym momencie usiadłam na kanapie,mówiąc sobie....nie , nie robię bo i po co....Lecz po chwili....coś we mnie wstąpiło i powiedziało....wstawaj i rusz tyłek :)  wstałam i ćwiczyłam dalej :) i nie żałuję.... tego głosu który mnie zmobilizował :) 

Samopoczucie może być...poniedziałek rozpoczęty ok :) Chociaż czuję się jakaś taka napęczniała, napompowana...nie wiem co jest...fakt mało wody piję...do okresu daleko jakieś 3 tyg....a czuję się jakaś ociężała...nie wiem co się dzieje...

Oby reszta tygodnia była spokojna i bez akcji...hihihi

A zapomniałam się pochwalić... wczoraj układaliśmy z M podłogę w sypialni :) Równe 4 godziny...na kolanach hihihi A miała byc spokojna niedziela :) ale co tam...widok podłogi wynagrodził wszystko :) 

A Wam jak rozpoczął się nowy tydzień? Aktywność zaliczona? Jak minął weekend ? Spokojnego wieczoru :) Pozdrawiam :* :* 

  • CookiesCake

    CookiesCake

    20 lutego 2017, 19:15

    Dobrze że sobie nie odpuściłaś, potem byś pewnie miała sobie za złe i te niepotrzebne wyrzuty sumienia.. U mnie dzisiaj akurat wolne od ćwiczeń, ale robię je coraz chętniej ;)

    • aska1277

      aska1277

      22 lutego 2017, 06:28

      Ja tez coraz chętniej. Ćwiczę