Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 146-148 Jest dobrze....tygodniowe spadki


Witajcie 

     Znowu nie było mnie kilka dni, ale ten tydzień jest cały szalony, na wariackich papierach. Tak w życiu bywa, prawda? W czwartek był dzień mamy. Pojechałam  do mamy. Miałam w planach wypad do kawiarni, ale mama kiepsko się czuła...więc zostałyśmy w domku. Ogarnęłam tylko szybko zakupy i spędzałam czas z mamą. Spędzałam... bo byłam od 9 do 19 :) także długo ;) Wspólna, kawka, ciasto i oglądanie koncertu dla mam :) Było miło :) Tego dnia moje jedzenie hmmm nie było idealne, baaa nawet bałam się wzrostu w piątek ;) jednak waga mnie w piątek zaskoczyła :) Ładnie poszło mi z krokami tego dnia, bo było ich aż 21454 ;) Był w tym marsz 7,32 km

     Piątek równie szybko minął jak czwartek...Pątek zaczęłam o godzinie 3.10 ranooooooo :) Takkkk niestety tak wyszło, ale pisałam o tym, że jak ma się na wsi jedno auto, tak bywa ;) Odwiozłam M na firmę, wróciłam do domu i pokręciłam hula :) O godzinie 4.20 kręciłam.... pokręciłam 20 minut, potem szybkie ogarnięcie śniadań , budzenie młodzieży, podwózka dla miasta.... Załatwienie kilku spraw,, potem odbiór dziewczyn oraz M z pracy  powrót do domu. Tego dnia kroków było 20076 i to był poza hula hopem trening ;) oraz marsz 3,95 km ;) Posiłkowo hmmm nie było źle. 

   Sobota od rana znowu na wysokich obrotach... Chociaż dziś wstałam o godzinie 7.30 :) Jak na mnie to bardzo późno się podniosłam. Ale ostatnie dni dały się we znaki....plus małe kociaki które robią pobudki ;) Dziś było ważenie i mierzenie... hmmm miałam cały tydzień robić ćwiczenia, określone ćwiczenia, codziennie zwiększać je o kilka razy. Jednak nie wyszło i mówię sobie, cm nie spadną, waga pewnie też nie. A tu niespodzianka :) W tym tygodniu jest spadek 0,7 kg oraz spadek w cm, w talii -1 cm, na wysokości pępka -1 cm, brzusio pod pępkiem -1 cm, biodra -1 cm. Łącznie - 4 cm. Może szału nie ma, ale mnie to cieszy, bo jednak coś ruszyło. Jest spadek ;) Działam dalej. Nie poddam się, nawet gdyby mi kłody rzucali. 

   Posiłkowo dzisiejszy dzień hmm wygląda tak: 

ŚNIADANIE: chleb, salam, rzodkiewka

II ŚNIADANIE: baton, żelki i pasztecik w drodze

OBIAD: skrzydełka a'la kfc z piekarnika plus sos i koktajl truskawkowy 

        Jedzeniowo nie jestem zbyt zadowolona, ale kalorie się zgadzają. Troszkę na wariata ten jadłospis, ale taka dziś sobota. Kroków też nie mam dużo, bo póki co mam 6046....nie spinam się, uda się dobić do 10 tyś to super, a jak nie, to trudno ;) Reset hihihi, tak dzień też mus być. Przy okazji przypominam.. czerwcowe wyzwanie z piciem wody, już śmiga, zapraszam :) 

     Pamiętajcie aby się nie poddawać, walczymy, działamy. Trzymam za Was kciuki. Powodzenia. Miłego wieczoru. Pozdrawiam :) :* 

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    29 maja 2022, 10:46

    Brawo za spadki 😊

    • aska1277

      aska1277

      30 maja 2022, 20:11

      Dziękuję bardzo :)

  • Babok.Kukurydz!anka

    Babok.Kukurydz!anka

    29 maja 2022, 10:02

    inspirujesz na insta :) lubię Twoje wstawki

    • aska1277

      aska1277

      29 maja 2022, 10:20

      Oooo bardzo mi miło 😊

  • commo

    commo

    28 maja 2022, 23:29

    No to wczesne masz pobudki a i pracy dużo.

  • annna1978

    annna1978

    28 maja 2022, 22:03

    Extra, nikt na spadki nie będzie narzekał 😄💪

    • aska1277

      aska1277

      30 maja 2022, 20:12

      Oj nieeeee :) hihihi

  • JeszczeRAZ!

    JeszczeRAZ!

    28 maja 2022, 21:59

    Fajnie, że czas spędziłaś z mamą, Ja do swojej jadę dopiero na nastepny weekend.

    • aska1277

      aska1277

      30 maja 2022, 20:12

      Mile spędzonego czasu dla Ciebie i mamy :)

    • JeszczeRAZ!

      JeszczeRAZ!

      30 maja 2022, 22:17

      Dziękuję. 😄😄😄😄

  • deszcz_slonce

    deszcz_slonce

    28 maja 2022, 19:42

    Pozdrawiam ciepło :)

  • tara55

    tara55

    28 maja 2022, 18:57

    Dla Ciebie 🏆 za ładny tydzień.

    • aska1277

      aska1277

      30 maja 2022, 20:13

      Dziękuję :)

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    28 maja 2022, 18:13

    Mnie cieszy gdy cm spadają. Brawo dla ciebie. U nas teraz też jeden samochód i mąż rano odwozi mnie do pracy potem jedzie do swojej.

    • aska1277

      aska1277

      30 maja 2022, 20:14

      Tak spadające cm bardzo cieszą, chyba nawet bardziej niż kg ;)

  • Janzja

    Janzja

    28 maja 2022, 17:41

    Koktajl truskawkowy!!