Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 162-164 skrót kilku dni


Witajcie 

       Znowu nowy tydzień na horyzoncie ;) A gdzie weekend? Nie wiem, przeleciał mi przez palce i nie ma. Zdecydowanie za szybko, za nerwowo, płaczliwie...stresowo... Nie takich dni to ja nie chcę. Właściwie nawet dobrze, nie pamiętam weekendu...zasługa leków :( Z jednej strony dobrze. 

      Poniedziałek zaczęty hmmm o 5 rano. Zrobiłam co miałam zrobić i siup podwózka dziewczyn do miasta i powrót do domu. Nawet zakupów nie robiłam w drodze powrotnej. Wszystko miałam, a dziś usiądę i zrobię listę...ale szalała nie będę....bo nagle Boże Ciało ;) Nie ma co wariować ;) Troszkę dziś posprzątałam, ogarnęłam obiad dla M. To będzie kolejny ciężki tydzień, tydzień popołudniówek, a ja w roli kierowcy. I czuję, że od 5 do północy na nogach i jutro powtórka wrrrrrrr. Ale jak mus to mus ;) Dam radę.... chyba. Teraz popijam drugą kawkę.. Nie dałabym rady bez. Przed południem, jak zaczęło lać, patrzę, a tam grad.... burza, grzmoty....za 10 minut cisza ;) 

     Dziś powróciłam z liczeniem kalorii. Niestety weekendy bywają zgubne u mnie. A jak dojdzie stres, nerwy... to liczenie odpada :( No nic, nie poddaje się, walczę. Posiłkowo dzień dziś wygląda tak :

ŚNIADANIE: kolagen, chleb z ziarnami, sałata masłowa, salami

II ŚNIADANIE: cukinia z serem z piekarnika, bagietka czosnkowa, kawka

OBIAD: ziemniaki, jajko sadzone, ogórek, deserek ( galaretka, skyr, mus z truskawek, beziki, i piegi czekoladowe oraz kawka 

      Za mało kalorii, to wiem. Ale na siłę jeść nie będę, nie oto chodzi. Tak to jest jak w weekend sobie człowiek pozwoli i poniedziałek lichy ;) Grunt to wszystko z głową, bez głodzenia się ;) ale i bez przejadania się :) Prawda? Woda ogarnięta a jak u Was z wodą? Dajecie radę? Aktywność u mnie kuleje... wczoraj nawet nie było 10 tyś kroków... Czy jestem zła? Nie :) Bo to nie są wyścigi ;) Zrobię, to super, ale jeśli nie... tzn że organizm nie chce, a ja się go słucham. 

      Pamiętajcie, nie poddajemy się, walczymy...ale nie za wszelką cenę. Cudownego nowego tygodnia dla Was. Trzymam za Was kciuki. Powodzenia. Miłego wieczoru. Pozdrawiam :) :* 


  • dorotka27k

    dorotka27k

    14 czerwca 2022, 12:13

    Spokoju Ci życzę Kochana oby te stresowe sytuacje uciekły od Ciebie jak najszybciej;)

    • aska1277

      aska1277

      14 czerwca 2022, 17:59

      Dziękuję bardzo. Po wakacjach powinno wszystko się wyjaśnić :(

  • bali12

    bali12

    14 czerwca 2022, 09:52

    trzymaj się dzielnie bo jakieś ciężkie czasy nastały i nie mogą Ci odpuścić

    • aska1277

      aska1277

      14 czerwca 2022, 17:59

      Dziękuję bardzo :*

  • Janzja

    Janzja

    14 czerwca 2022, 02:48

    Cukinie z serem o jak mi ślinka cieknie, ten obiad też fantastyczny. Pysznie..!

    • aska1277

      aska1277

      14 czerwca 2022, 18:00

      ;) Trzeba było wykorzystać cukinię, bo zaraz by dostała nóg ;)

  • commo

    commo

    13 czerwca 2022, 23:51

    Trochę za dużo emocji w Twoim życiu ostatnio. to nie sprzyja dobremu życiu. Zastanów się czy gdzie można odpuścić i pomyśleć o sobie.

    • aska1277

      aska1277

      14 czerwca 2022, 18:00

      Tak. Niestety to nie koniec. Takich emocji będę miała do końca wakacji .

  • annna1978

    annna1978

    13 czerwca 2022, 21:49

    Spokojnego nowego tygodnia 🍀😉🌞

    • aska1277

      aska1277

      14 czerwca 2022, 18:00

      Dziękuję, Tobie również :*

  • araksol

    araksol

    13 czerwca 2022, 20:45

    w życiu bym z węglowodanami nie schudła...

    • aska1277

      aska1277

      13 czerwca 2022, 21:30

      Ja wbrew pozorom nie jem dużo węgli. W tygodniowym raporcie , nie wygląda to strasznie. A wręcz za mało. Patrząc na to co Fitatu oblicza ;) Jem wszystko ale uważam na porcje to się jakoś sprawdza.

  • JeszczeRAZ!

    JeszczeRAZ!

    13 czerwca 2022, 19:38

    No nerwy nie pomagają niestety. Znam to 😶‍🌫️😶‍🌫️😶‍🌫️

    • aska1277

      aska1277

      13 czerwca 2022, 21:29

      Prawda. Już u mnie chodzi nawet o zajadanie tych nerwów... ale o zwyczajny zastój.

    • JeszczeRAZ!

      JeszczeRAZ!

      13 czerwca 2022, 22:05

      Ja zastój miałam praktycznie miesiąc. A jak Ti przeliczyłam to wyszło że jednak nie 😀😀😀

  • ognik1958

    ognik1958

    13 czerwca 2022, 19:31

    Jak to za mało sama policz 1675 minus 650 minus jakieś 1600 CPM i to te 625 kcal a to Akurat by zdrowo chudnąć te 0,5 kg na tydzień jest dobrze

    • aska1277

      aska1277

      13 czerwca 2022, 21:29

      Jakie 650 ? 625? Z czego to wyliczyłeś jeśli mogę spytać ;) ? :)

    • ognik1958

      ognik1958

      13 czerwca 2022, 21:33

      Komentarz został usunięty

    • ognik1958

      ognik1958

      13 czerwca 2022, 21:40

      1675 - 351 - CPM a CPM wylicz jak chcesz i ci wyjdzie w jakim dziennym jesteś minusie

    • aska1277

      aska1277

      13 czerwca 2022, 21:43

      Myślisz, że jedząc 1600 kalorii, schudłabym ?

    • ognik1958

      ognik1958

      14 czerwca 2022, 07:25

      Ja tak uskutecznilem moja zwalke40 kg gdy w zarle bylo te 1500 a w ćwiczeniach Oki 700 kcal tylko ze względu na wzrost wagę płeć i wiek miałem znacznie większe CPM i dało radę ten 1 kg na tydzień przez 8 miesięcy ale... do tego miałem sporą motuwacje😜

    • aska1277

      aska1277

      14 czerwca 2022, 18:01

      Gratuluję :)

    • ognik1958

      ognik1958

      15 czerwca 2022, 09:40

      Można i więcej ja jem teraz te 2000 ale więcej spałam w ćwiczeniach no i mam większe CPM i daje rade trzymać wage