Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 227 Czyli 8 dzień wyzwania


Witajcie 

           Kolejny dzień wyzwania za mną. Dziś był ciężki dzień, ból głowy, duszno, gorąco... nie było czym oddychać :( To drugi taki dzień z bólem, oby jutro było już lepiej...na to liczę. Hmmm dzisiejszy ból spowodowany poniekąd jest również tym, że się nie wyspałam. Tak bywa... Ale powiem Wam, że wczoraj dodałam wpis i pisałam, że nie było aktywności??? Otóż była marsz około 5 lub 6 km :) Tak wieczorem wyszłam się przejść i tak nabiłam km. 

        Jutro już dzień poniekąd zaplanowany i nie może nic się nie udać :) Trzymajcie kciuki. Posiłkowo dzień wygląda tak:

ŚNIADANIE: chleb z hummusem paprykowym, kolagen 

II ŚNIADANIE: straciatella, brzoskwinia, borówki, porzeczki

OBIAD: placki z cukinii i marchewki z piekarnika plus domowy sos czosnkowy 

KOLACJA: frytki z piekarnika  i kawka mrożona

      Wiem kolacja nie powala... ale tak jakoś miałam ochotę i zjadłam... czy się coś stanie? Nie. Wszystko wliczyłam. Obiadem się zajadałam jak małe dziecko ;) Dawno nie jadłam tych placków. Śniadanie na szybko, bo dziś był u nas odpust i jechałam po mamę ;) Szczerze, to z roku na rok te odpusty są coraz gorsze. Na szczęście nie mamy małych dzieci, bo dla dzieci pełno zabawek ;) Ale ceny poszły w górę... widać to. 

       Waga dziś znowu pokazała  spadek, zobaczymy jak będzie na koniec tygodnia, bo @ się zbliża. Ale ja się nie przejmuję, idę dalej po swoje. Pamiętajcie aby się nie poddawać. Walczymy, działamy. Nawet jak upadniesz, podnosimy się i działamy. Trzymam za Was kciuki. Powodzenia. Spokojnej nocki. POzdrawiam :) :* 

  • fit_gocha

    fit_gocha

    17 sierpnia 2022, 14:20

    Oo takie placki z cukinii za mną chodzą jakiś czas :)

  • tara55

    tara55

    16 sierpnia 2022, 12:57

    Jak nazywa się Twoje wyzwanie.? Chyba coś przeoczyłam. Jak robisz swój sos czosnkowy.? Za borówkami tęsknię. :)

  • Wiosna122

    Wiosna122

    16 sierpnia 2022, 10:39

    ale pysznie, juz mi slinka cieknie :DDD

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    16 sierpnia 2022, 08:27

    U mnie odpust był w niedzielę i jakiś wielkich tłumów nie było. Może za dużo imprez było w jednym czasie. Nawet msza odpustowa trwała godzinę-ksiądz się spieszył hihi.

  • deszcz_slonce

    deszcz_slonce

    15 sierpnia 2022, 20:42

    Grunt to się nie poddawać. Co do odpustów oj już kilka ładnych lat nie byłam na wsi u rodziców na odpuście.

    • aska1277

      aska1277

      15 sierpnia 2022, 20:52

      Nie poddam się, będę walczyła... takie małe założenie, że do 40stki czyli do kwietnia ;)

    • deszcz_slonce

      deszcz_slonce

      15 sierpnia 2022, 20:56

      Ja do 30 stki może dam radę tym tempem, bo do 26tych urodzin napewno nie (31 stycznia)

    • aska1277

      aska1277

      15 sierpnia 2022, 21:24

      Do 30stki to bez problemu się Tobie uda :) nawet więcej niż planujesz ;)

    • deszcz_slonce

      deszcz_slonce

      15 sierpnia 2022, 21:25

      Przez prawie rok niecałe 7 kg to żaden sukces z wagi bardzo dużej.