Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 253/254 czyli 34/35 dzień wyzwania /// Mały
sukces


Witajcie 

           Wczoraj dzień tak szybko minął, że nawet nie zdążyłam dać wpisu. Cały dzień zakręcony, a wieczorem wypad po młodą, bo była w kinie. Koleżanki ją namówiły, bo na początku nie chciała. W jedną stronę jechała komunikacją.... wielki wyczyn, ale droga powrotna już autem, bo późno i zabierałam koleżankę z wioski obok ;) Wróciła zadowolona. A jaka radość, że dała radę jechać komunikacją heheheh.  Aktywność wczorajsza to hula hop. Posiłkowo dzień wygląda tak: 

ŚNIADANIE: chleb garham, pierś gotowana, majonez lekki, pomidor, ogórek 

II ŚNIADANIE: śliwki i rabarbar pod kruszonką z lodami  ( niebo w gębie)

OBIAD: żurek mniammm dawno nie jadłam a chodził za mną ;) 

PRZEKĄSKA do filmu: warzywne czipsy, maliny 

KOLACJA: owoce po kruszonką z lodami ;) 

        Łapcie przepis na te owoce pod kruszonką

50 gram masła

50 gram cukru

70 gram mąki    wszystkie składniki zagniatamy 

owoce kładziemy na dni naczynia żaroodpornego ( ja miałam śliwki i rabarbar. śliwki przekroiłam na pół) na te owoce wyrobiona kruszonka. Można  wcześniej na chwilę tak wyrobioną kruszonkę wsadzić do lodówki aby łatwiej się tarło ;) ale nie jest to konieczne. Do piekarnika góra-dół 200 stopni około 30 minut ( oczywiście wszystko zalezy od piekarnika) Najlepsze na ciepło, ale zimne tez jest pyszne ;) 

             Dzisiejszy dzionek spokojny, nawet lekko leniwy , bez aktywności, na liczniku ledwo ponad 6 tyś kroków  pewnie dużo więcej do końca dnia nie dobiję. Posiłkowo przedstawia się tak 


    ŚNIADANIE: chleb graham, łosoś, salami, ogórek i kolagen 

II ŚNIADANIE: winogrono, śliwki, czipsy warzywne (batat, burak, marchewka) oraz batonik miętowy

OBIAD: kluski ziemniaczane, bigos 

PO OBIEDZIE: kawka, winogrono, ciasteczka ( dobre, ale  nie rewelacyjne. W opakowaniu 6 sztuk-koszt 5,99)

KOLACJA: koktajl truskawkowy ( na nic więcej nie miałam ochoty) kaloryczność dzisiejsza około 1900 kalorii, także jest ok. 

         Aaaa zapomniałabym nadmienić, że tygodniowy spadek to 1 kg , a po 35 dniach spadek 2,3 kg. Jestem zadowolona, dawnooo takiej wagi nie miałam. Zaczynałam z wagą 68,3 kg a dziś pokazała 66 kg. Cieszę się, że widać efekty mojego liczenia kalorii, oraz tego, że nie podjadam, piję wodę. Oraz staram się być aktywna każdego dnia. 


    Tak sobie obliczyłam, że gdybym chudła 0,4 kg to w ciągu kolejnych 14 tygodni schudłabym 5,6 kg i końcowa waga pokazałaby 60,4 kg . Natomiast gdybym chudła 0,5 kg to po 14 tygodniach schudłabym 7 kg czyli końcowa waga by pokazała 59 kg. Czyli można powiedzieć, że dobiłabym do celu ;) Całkiem miła wizja ;)Oczywiście, nie spoczywam na laurach. Tak jak napisałam, na chwilę obecną wyzwane przedłużam do 60 dni, a  potem  znowu na kolejne. Metodą małych kroków. To nie są wyścigi, zawody. Pamiętajcie o tym. 

     Trzymam za Was kciuki, nie poddawajcie się. Walczymy, działamy. Nawet jak się potkniesz, wstań, idź dalej. Głowa do góry. Powodzenia. Spokojnej nocki i cudownego nowego tygodnia :) :* Pozdrawiam 

  • Lucyna.bartoszko

    Lucyna.bartoszko

    12 września 2022, 10:40

    Brawo Asiu, piękny sukces i realne plany do końca roku, trzymam kciuki 😊

    • aska1277

      aska1277

      13 września 2022, 19:42

      Dziękuję Kochana :*

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    12 września 2022, 06:52

    Brawo dla Was dziewczyny 🥰

    • aska1277

      aska1277

      13 września 2022, 19:42

      Dziękujemy ;)

  • Eleyna

    Eleyna

    11 września 2022, 23:16

    Świetny spadek tygodniowy, brawo Asiu 👏🏻👍🏻 U mnie po 5 dniach dokładnego liczenia kalorii też kilogramowy spadek, więc nic tylko trzymać się tych kalorii. Mówisz 7kilo do końca roku 🤔, niezła wizja......to trzymajmy się tych naszych wyzwań i nie przerywajmy dobrej passy 🤞🏻

    • aska1277

      aska1277

      13 września 2022, 19:42

      Nie przerywajmy dobrej passy :) Działamy

  • Bajbajka2022

    Bajbajka2022

    11 września 2022, 22:31

    Gratulacje ;) świetnie Ci idzie ;)

    • aska1277

      aska1277

      13 września 2022, 19:43

      Dziękuję bardzo. Teraz widząc efekty, wiem, że warto

  • annna1978

    annna1978

    11 września 2022, 21:29

    Piękne spadki 💪😍

    • aska1277

      aska1277

      13 września 2022, 19:43

      Dziękuję :*

  • PACZEK100

    PACZEK100

    11 września 2022, 21:02

    Uwielbiam owoce pod kruszonką, często latem robię:)

    • aska1277

      aska1277

      13 września 2022, 19:43

      Ja dopiero to odkryłam i żałuję, że tak późno ;)

  • Gramatyka

    Gramatyka

    11 września 2022, 20:26

    Pozdrawiam serdecznie!

  • Janzja

    Janzja

    11 września 2022, 19:43

    Dobre efekty, brawo. Oj owoce pod kruszonką poproszę mniam mniam :)

    • aska1277

      aska1277

      11 września 2022, 19:51

      Przepis bardzo prosty, oczywiście owoce można dać jakie się ma :)

    • Janzja

      Janzja

      11 września 2022, 20:07

      Jak kiedykolwiek kuchnię skończę i podłączę kuchenkę z piekarnikiem ;)

  • ewelka2013

    ewelka2013

    11 września 2022, 19:09

    U mnie podobnie limit kalorii działa 😊 Zaktualizuj wagę 😊

    • aska1277

      aska1277

      11 września 2022, 19:17

      Nie wiem czy mogę jak nie mam diety wykupionej

    • aska1277

      aska1277

      11 września 2022, 19:22

      A jednak się udało. Dziękuję za przypomnienie, zawsze to przyjemniej się będzie patrzyło hihihi, bo tu widać ładnie spadki ;)

  • deszcz_slonce

    deszcz_slonce

    11 września 2022, 18:53

    Długo już walczysz z wagą Asiu? Nigdy się nie poddajemy. Cóż ja wiem że w tym tygodniu zgrzesze na wsi u rodziców, bo będą wykopki i później pieczenia ziemniaka na ognisku i inne cuda jak co rok 🙂🥺 wzrusza mnie to zawsze bo to pamiętam od dziecka/ ani się obejrzysz a twoja córka będzie miała prawko i będzie śmigać autem czas zapyla jak szalony

    • aska1277

      aska1277

      11 września 2022, 19:02

      Czy długo walczę z wagą? Ja miewałam takie okresy, że było mi z dodatkowym kilogramami dobrze, potem zaczęły mi, może nie przeszkadzać, ale chciałam coś zmienić. Przez 10 lat z M przytyłam 10 kg. I to bym chciała zgubić ;) Zjadłabym pieczonego ziemniaka ;) U rodziców jedzenie nie tuczy hhihh, tak zawsze tata mój mówi ;) Baw się dobrze i nie myśl o diecie tego dnia ;) Ciesz się spotkaniem z rodziną. Oj tak 16 lat... kiedy to zlecało...a mam wrażenie jakbym dopiero co urodziła ;)