Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 252 czyli 33 dzień wyzwania


Witajcie 

          Kolejny dzień wyzwania zaliczony, to już 33 dzień.... Trwam dalej, działam bo to przynosi efekty. dziś kolejny mały spadek, ale poczekam do niedzieli i wtedy się pochwalę lub nie ;) Dziś niby mogłam pospać dłużej, ale znowu się obudziłam o 4.40.... samo życie :) Rano rozwiozłam dziewczyny, potem szybkie zakupy i na chwilę do rodziców , potem po młodą, bo druga na praktykach. Młoda cały dzień w szkole, ba cały tydzień była na wszystkich lekcjach :) Wow, jestem z Niej taka dumna, a Ona jaka radosna i zadowolona hihihihi. W poniedziałek mamy wizytę u dermatologa, więc nie pójdzie, ale to inna bajka. Oby tylko ten jeden dzień nieobecności nie sprawił, że młoda złapie doła itp. 

      Posiłkowo dzień wygląda tak:

ŚNIADANIE: chleb graham, miks sałat, ser i herbatka 

II ŚNIADANIE: mus plus batonik ( pyszny-polecam ) 

OBIAD: frytki, polędwiczki i ogórek ( miała być sałatka, ale czasu zabrakło) 

KOLACJA: ryż na mleku, borówki, winogrono i kolagen a teraz kawka 

        Zjadłam dziś około 1600 kalorii, wody 1,5 litra, kroków mało, bo ledwo 10 tyś przekroczyłam....ale cóż, większość dnia w samochodzie. Cieszę się, że trwam, działam. Liczenie kalorii jak widać mi pomaga, widzę efekty i to jest najważniejsze. Jest mi bardzo miło, że mam w Was wsparcie, to dla mnie wiele znaczy :* Dziękuję :* 

       Pamiętajcie, aby się nie poddawać. Trzymam za Was kciuki. Powodzenia. Spokojnego wieczoru, miłego weekendu. Pozdrawiam :) :* 

  • fitball

    fitball

    10 września 2022, 22:02

    Asiu, podziwiam Cię. Pamiętasz? Kiedyś miałyśmy podobną wagę. Walczysz, jak czytam jak często, to u mnie jest to zupełnie przy maluchach i pracy nie możliwe. Ale ty odnosisz sukcesy, a ja nawet boję się Ci przyznać, ile ważę...

    • aska1277

      aska1277

      11 września 2022, 19:31

      Kochana nie poddawaj się. Jesteś silniejsza niż myślisz :* Ja w Ciebie wierzę. A może byś zaczęła liczyć kalorie? Powiem Tobie ,że dopiero teraz widzę , jakie rezultaty to daje. Nie poddam się, póki dobra passa trwa i widzę spadki. Trzymam za Ciebie kciuki i tulę mocno :*

  • Eleyna

    Eleyna

    10 września 2022, 11:12

    Ach te wyzwania......ja zupełnie zapomniałam o Twoim z piciem wody, właśnie dołączyłam 😅.....lepiej późno😂..... Życzę Ci spokojnego weekendu 🤗

    • Eleyna

      Eleyna

      10 września 2022, 11:14

      I te swtierdzenie, że 10 tys kroków to mało👍🏻.....dla mnie to pełnia zadowolenia 😅

    • aska1277

      aska1277

      11 września 2022, 19:32

      Oczywiście, lepiej późno niż wcale hihihi.

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    10 września 2022, 09:27

    Też ustalę takie wyzwanie sobie, ale po weekwndzie 🙈

    • kasiaa.kasiaa

      kasiaa.kasiaa

      10 września 2022, 09:27

      *weekendzie

    • aska1277

      aska1277

      11 września 2022, 19:33

      Zapraszam hihihi do wspólnego wyzwania ;)

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    10 września 2022, 09:09

    Ja mimo soboty obudzona zostałam o 5-ej przez kota

    • aska1277

      aska1277

      11 września 2022, 19:33

      O masz Ci los ;)

  • PACZEK100

    PACZEK100

    9 września 2022, 22:14

    Dla mnie ostatnio 4;40 to standard wstawania:D ale ciężko jest...:)

    • aska1277

      aska1277

      11 września 2022, 19:34

      Oj to prawda ciężko.... ale co to będzie jak będzie jesień, zima.... i ciemności egipskie hihihi

  • ognik1958

    ognik1958

    9 września 2022, 22:07

    spoko nie poddaje sie w dialogu z Tobą Asiu 😜i w... utrzymaniu swojej wagi a co do chwalenia sie wagą trza to relacjonować czy jest spadek czy nie bo...jak mówią Anglicy NO NUS BED NUS