Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 35 Środa Popielcowa


       Kolejny dzień zaliczony na + jeśli chodzi o jedzenie i kroki, ale niestety nie był to najlepszy dzień. Ale do brzegu. Rano rozwiezienie młodzieży, potem na chwilę do rodziców i do kościoła. Nie jestem jakoś specjalnie katolicka, ale poszłam do kościoła na posypanie głowy popiołem. To nic, że msza trwała godzinę...ale powiem Wam, że potrzebowałam tego, jak nie wiem co. Ta godzina zadumy,( w sumie więcej bo już 20 minut przed czasem byłam w kościele ) dobrze mi zrobiła. oj miliony myśli się przewijały w mojej głowie. Wyszłam jakby taka oczyszczona... Nie wiem jak to ująć, ale też lżej na sercu było. W książeczce wzięłam popiół dla rodziców( bo mama się rozchorowała, a tata asystował mamie ) Po powrocie lekkie zakupy i do rodziców ponownie, na drugie śniadanie. 

     Popołudniu do domu, szybko obiad, posprzątanie naczyń i..... zasnęłam. Tzn zmuliło mnie na jakieś 30 minut. Też tego potrzebowałam. Dobrze mi zrobiło. Potem szybko ogarnęłam kolację i usiadłam do kompa. 

     Miałam nagrać filmik, ale jakoś nie mam już siły. Ale jutro albo w piątek nagram i Wam tu wstawię link ;) To będą pewne suplementy ( dostałam propozycję współpracy) i jestem ich strasznie ciekawa. A jesli chodzi o dzisiejsze jedzenie, wygląda tak : 

   Oczywiście postne, bez mięsa posiłki

ŚNIADANIE: chleb pszenny, twaróg wędzony, ogórek, paluch z łososia

II ŚNIADANIE: maliny, mus jabłkowy, burek z serem i szpinakiem

OBIAD: warzywa na patelnię z sosem chilii, serem i ogórkiem

KOLACJA: jajka na twardo z majonezem, szczypiorkiem, ogórek, makaroniki i truskawki do kawki ;) 

     Najedzona po kokardę :) Maliny wciągnęłam nosem, dosłownie hahahah w drodze ze sklepu ;) Także nie doczekały do domu ( ale truskawki już tak ) To kolejny dzień zaliczony, jeśli chodzi o liczenie kalorii. Nie wiem jak jutro będzie, bo na 17 idę na Zebranie Rady Rodziców hmmmm muszę to dobrze rozegrać ;) Wszystko też będzie zależało, o której godzinie M wróci do domu. Także jutro taki sprawdzian dla mnie będzie :) Zobaczymy jak to wyjdzie. 

     Treningu dziś jako takiego brak, ale kroki ładnie wydreptane, bo już na liczniku 16404 ;) Także  jest ok. Woda ładnie pita :) 

     Pamiętajcie aby się nie poddawać. Walczymy, działamy. Nawet jak upadniesz, wstań, idź do przodu. Za jakiś czas sobie podziękujesz, że się nie poddałaś ;) Trzymam za Ciebie kciuki :) :* Powodzenia. Spokojnej nocki. Pozdrawiam :* :) 

      

  • Janzja

    Janzja

    23 lutego 2023, 21:40

    Malinki tez bym wciagla na raz, musze kupic :)

  • Nocka23

    Nocka23

    23 lutego 2023, 10:38

    Super że u Ciebie też na plus 👍 ładna ilość kroków 👍

  • Sunniva89

    Sunniva89

    23 lutego 2023, 08:47

    kupuej chyba te same maliny, są całkiem niezłe jak na maliny poza sezonem

  • Bajbajka2022

    Bajbajka2022

    23 lutego 2023, 08:24

    Mam tak samo z kościołem, nie jestem jakaś super wierząca, ale nigdzie się tak nie skupiam jak tam, po prostu nic mnie nie rozprasza... i lubię tam chodzić, pomijając słuchanie księdza.. czasem go słucham czasem w ogóle nie... Jedzenie się pięknie prezentuje. :)

  • araksol

    araksol

    23 lutego 2023, 00:38

    ja do kościoła co sobotę...Wycisza mnie to...

  • niunius100

    niunius100

    23 lutego 2023, 00:22

    Mam podobnie jeśli chodzi o kościół

  • annna1978

    annna1978

    22 lutego 2023, 23:02

    I dzionek udany 😊

  • Kaliaaaaa

    Kaliaaaaa

    22 lutego 2023, 21:19

    No właśnie bo kościół to przestrzeń jakby dedykowana duchowym kwestiom. W codzienności mało uwagi temu poswiecamy- też czasem lubię i potrzebuje.A dziś jeszcze tak refleksyjna okazja...

  • Anankeee

    Anankeee

    22 lutego 2023, 21:15

    Udany dzień🙂

  • PACZEK100

    PACZEK100

    22 lutego 2023, 21:12

    Ja też nie jestem zbyt religijna ale czasami czuję potrzebę pójścia do Kościoła, pomodlenia się i pomyślenia. I czuje podobnie jak ty- tajemnicze oczyszczenie.

  • KaJa62

    KaJa62

    22 lutego 2023, 21:12

    Brawo, dzień udany pod każdym względem , duchowym i dietetycznym, pozdrawiam