Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
90 dni do świąt


Witajcie 

    Szybkie sprawozdanie z dnia wczorajszego. Jak wyszłam z domu około 9 , tak wróciłam o 20 :) Młoda miała wczoraj kolejne warsztaty. Znowu zadowolona wróciła... a ja w między czasie sobie nabijałam kroki ( jakieś 26 tyś wyszło) Kalorie policzone, ale nie było idealnie. 

I posiłek: chleb z twarogiem wędzonym plus ogórek

II posiłek: ( na wynos u rodziców) kasza manna z malinami 

III posiłek: zapiekanka na mieście 

    Ten twaróg miałam pierwszy raz, bo zawsze kupowałam zwykły wędzony.... ale ten też jest przepyszny. Polecam :) Kasza manna chodziła za mną... oj długo :) najedzona po kokardę byłam. A na mieście wpadła zapiekanka. No ale mogłam, bo przecież tyle kalorii spalone na spacerku ;) 

    A dziś ?

I posiłek: chleb z polędwicą łososiową  

II posiłek: burek ze szpinakiem i serem 

III posiłek: polędwiczki, frytki 

IV posiłek: arbuz, orzeszki plus matcha 

     Dziś wszystko na szybko i na wariackich papierach. Tak jak wczoraj pospałam, tak dziś przed 5 pobudka. Potem szybkie ogarnięcie się, wstawienie prania, rozwieszenie ... takkkkk około 6 już miałam po praniu :) Potem zawiozłam młodą na strzelnicę na komisariat. Młoda się dobrze bawiła, a ja? Nabijałam kroki ;) heheh znowu.... takkk. Po zajęciach odwiozłam ją do szkoły, a sama poszłam na zakupy. Popołudniu do domku i znowu szybko jedzenie.... Ajjjj dziś nic nie jest zaplanowane z jedzenia, ale nie narzekam  sumie, zawsze mogłoby być gorzej ;) A orzeszki??? Hmmm cóż mogę napisać....otóż okres.... się zbliża :D i nawet chyba przed czasem będzie, więc same rozumiecie. Fakt faktem, powinnam przystopować ze słodkim, bo czuję , że kortyzol poszedł w górę :(  I to nie jest dobre :(  Nie wiem, poczytam, dowiem się czegoś więcej, jak go zbić. Albo zrobię detoks słodyczowy w tygodniu. 

    Coś muszę wymyślić inaczej będzie lipa. A do świąt coraz mniej czasu.... Moja lista do kalendarza dla młodej zapełnia się hihi. Co bardzo mnie cieszy. Jest kilka nowych pozycji, których nie było lata wstecz. A Ty co chciałabyś w takim kalendarzu znaleźć? 

    Trzymam za Ciebie kciuki. Nie poddawaj się. Pamiętaj, że każdy ma gorszy dzień, gorszy czas. Najważniejsze, się nie poddawać. Powodzenia. Miłego wieczoru. Pozdrawiam :) :* 

  • tara55

    tara55

    26 września 2024, 14:31

    Chciałabym w kalendarzu adwentowym dostać Chanel 5, albo pod choinkę. A Ty o czym marzysz.? Pozdrawiam serdecznie 💞

    • aska1277

      aska1277

      26 września 2024, 19:37

      Trzymam kciuki, aby znalazł się u Ciebie taki prezent. Ja marzę o spokoju.... tak poważnie... o chwili dla siebie, bez ciągłego pytania, gdzie co leży itp ;)

    • tara55

      tara55

      26 września 2024, 21:49

      Życzę Ci takiego spokoju. Wydaje mi się , że za dużo masz na głowie. Zadbaj o siebie. Wychowaj może to Twoje towarzystwo, aby bardziej troszczyło się o siebie i nie bądź aż taka nadopiekuńcza.! Ja też taka byłam i głowa mi pękała od nadmiaru tego służenia innym. Asiu przepraszam, ale nie możesz być ponad wszystko i dla Wszystkich. Ucz bardziej Młode i Małżonka samodzielności, bo ogłupiejesz. Ja trochę za późno to zrozumiałam, ale zrozumiałam. Życzę dużo zdrowia i siły. Przytulam. 😍

    • aska1277

      aska1277

      27 września 2024, 09:56

      Dziękuję za te słowa 🤗🤗🤗

    • tara55

      tara55

      27 września 2024, 19:14

      💓💞

  • tara55

    tara55

    26 września 2024, 14:27

    Jesteś niesamowita z tymi krokami.!!! 👏👏👏

    • aska1277

      aska1277

      26 września 2024, 19:37

      Dziękuję. Są lepsze i gorsze dni. Dziś ciut gorszy, bo tylko lekko ponad 12 tyś kroków ;)

    • tara55

      tara55

      26 września 2024, 21:51

      Piękne kroki wykonałaś.! 😄🏆

  • Janzja

    Janzja

    26 września 2024, 10:20

    No i teraz chce zapiekanke 😁

    • aska1277

      aska1277

      26 września 2024, 19:38

      Oj muszę przyznać, że jak na kupną, była pyszna. Jedynie mniej ketchupu bym dała, bo mój refluks się odezwał ;)

    • Janzja

      Janzja

      26 września 2024, 20:05

      U mnie nie ma pysznych zapiekanek jak mam pypcia na nie, może to i dobrze, ale opędzlowałabym taką. Kurcze z tym refluksem, ale co człowiek pojadł to jego ;)

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    26 września 2024, 05:45

    Ja w październiku mówię stop słodyczom i chipsom

    • aska1277

      aska1277

      26 września 2024, 19:38

      Oooo trzymam kciuki. Chciałabym ,ale wiem, że nie dam rady :(

    • kasiaa.kasiaa

      kasiaa.kasiaa

      26 września 2024, 19:42

      Słodkie nie przejdzie, ale chipsom mówię NIE

    • aska1277

      aska1277

      26 września 2024, 20:08

      A wiesz, że zaczęłam spisywać plan na październik..... i jednym z punktów jest brak chipsów :D Na dniach podam wszystkie punkty na październik hihihi

    • tara55

      tara55

      26 września 2024, 21:54

      Proszę o podanie tych punktów. Może i ja coś zgapię od Was Dziewczyny dla siebie. Wy tak pięknie pracujecie, a ja obijam się.!! 🍁🍁