Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ach, te moje problemy sercowe...


Piszę do Was szybko z rana, gdyż, ostatnio pisałam, że mnie waga przeraziła wskazując więcej kg. niż powinno to wynikać z mojej diety ;) Otóż dziś już się wszystko na szczęście wyrównało i waga wskazuje 54,3 kg. ;) Więc nadal spinam poślady i idę w zaparte, to już tak niewiele do mojego paskowego celu ;)

Mam problem z Panem K., o którym już w poprzednich wpisach pisałam. Właściwie to problem jest ze mną, z moją popapraną psychiką. Boję się odrzucenia jak nie wiem. Boję się, że pewnego pięknego dnia on przestanie się odzywać, da sobie spokój, zrozumie, że nie chce ze mną mieć nic wspólnego, a ja znów będę cierpiała. Na razie nic na to nie wskazuje, a wręcz odwrotnie, ale cały czas we mnie siedzi ta myśli i mnie po prostu zżera od środka, co nie jest przyjemne, zwłaszcza, że naprawdę jest fajnym chłopakiem. Boję się też zrobić jakiś większy krok, bo boję się zaangażowania, otwarcia przed nim, właśnie z tej głupiej obawy. Boję się też tego, że za bardzo przytłoczę go swoją osobą i on się wystraszy i zrezygnuje. Mam tyle obaw, a przecież znam się z nim bardzo krótko, za krótko, żeby oceniać, wiedzieć, rozumieć co się dzieje. Wydaje mi się, podkreślam, wydaje mi się, że np. jak piszemy ze sobą to on to trochę robi z przymusu, ale powiedział mi, że nie, że jest szczery i że jakby było coś nie tak to od razu mnie poinformuje. A najbardziej mnie wkurza, że odgaduje moje myśli, czego jeszcze wie i mam nadzieję, że się nie dowie. ;)

Z facetami to same problemy, nie ma ich źle, są jeszcze gorzej ;) A ja to chyba już jestem mistrzem w wymyślaniu sobie problemów.

  • Bunia22x

    Bunia22x

    13 września 2014, 21:44

    Dokładnie jesteś mistrzem ;)) Ale co tu mówić baby szukają tylko podstępów, problemów etc. ;)) Trzeba myśleć pozytywnie i będzie dobrze.. Pamiętaj, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło!:)

  • toli.joanna

    toli.joanna

    13 września 2014, 09:11

    Hej. Czytam i czytam ten twój post i zastanawiam się dlaczego szukasz dziury w całym? Odłóż swoje obawy, tudzież kompleksy na bok i ciesz się tym, co masz w tej chwili. A jeśli okaże się, że z jakiegoś powodu on zrezygnuje, to oznaczać to będzie, że nie był gotowy ( wart), by być z tak wspaniałą istotą, jaką jesteś.

    • Asluag

      Asluag

      13 września 2014, 11:34

      potrzebowałam takiej odpowiedzi ;)

    • Asluag

      Asluag

      13 września 2014, 11:34

      Komentarz został usunięty