jakoś tak ostatnio bez weny jestem. dziś wolne w pracy, miałam plan wstać już o 9 a podniosłam się, uwaga! o 11!!! masakra... zaraz muszę ogarnąć swoje Cielsko i poćwiczyć, bo później mam wizytę u dentysty na 16 i raczej wątpię, że po tej wizycie będę miała siły na wieczorny trening. Mam tylko nadzieję, że kobita nie wwierci mi się do mózgu wiem, wiem, nie ma co się bać dentysty, ale cóż, to chyba jeszcze odruchy z dzieciństwa, gdzie nie dawali znieczulenia na życzenie.
Muszę się przyznać do wczorajszego oszustwa, a mianowicie, mam ułożoną dietę 1300 kcal i ostatni posiłek mam jeść o godz.,19, no ale wczoraj siedziałam aż do 2 przed kompem i o 23 tak mnie ssało w żołądku, że poszłam sobie zrobić kanapkę z pomidorem, no normalnie nie mogłam się powstrzymać, a to dlatego, że wiedziałam że jeszcze szybko spać nie pójdę i będę myśleć o jedzeniu cały wieczór... no i zjadłam, a nie powinnam. trudno. dobra, nie ma co się łamać, czas się ogarnąć i coś poćwiczyć. jest w planie, rozgrzewka z mel B, brzuch z mel B, przysiady, wymachy nogami, może pośladki mel B, o ile dam jeszcze radę
angelisia69
7 listopada 2014, 13:47Ja tez bylam u dentysty ostatnio to znieczulenie mnie ze 4gdz trzymalo :P ale tez mam mega stracha przed,choc lepiej isc wczesniej miec z glowy niz doprowadzic do wyrwania :P Nie dziwie sie ze czujesz ssanie w zoladku bo 1300kcal i na dodatek cwiczenia to nie jest rozsadna dieta :/ dietetycy takie polecaja,bo pozniej klienci do nich przychodza z efektem jojo i zbijaja kolejna kase.Takie jest moje zdanie
ateczkaa87
7 listopada 2014, 14:12tez mi się tak wydawało, że przy ćwiczeniach 4 razy w tygodniu to mało 1300kcal, no ale na razie się trzymam, postaram się po prostu w dniu z ćwiczeniami jeść więcej. dziękuję za poradę :)