Moje dziejsze kalorie to :
Sniadanie : kromka chleba ciemnego z salatka coleslaw
Obiad: ziemniak i salatka z kapusty pekinskiej ,troche majonezu
Przekaski :dwie delicje ,gruszka
Kolacja : kuskus z salata i 3 plastry szynki
Jak myslicie za duzo?? Delicjom nie moglam sie oprzec niestety....
kornelka86
5 kwietnia 2009, 12:47z doświadczenia wiem, że chęć na słodycze po jakimś czasie mija.. jeśli uzupełniasz dietę cukrami w owocach, powinno być łatwiej. zresztą jeśli zmobilizujesz się do ruchu to 2 delicje nie zaszkodzą, może kawałek czekolady też nie.. a gorzka dla mnie jest wstrętna, więc wolę już cierpieć głód tłuszczowo-cukrowy niż się nią katować
alethea80
3 kwietnia 2009, 00:29co do twojej dietki: to dużym plusem są 4 małe posiłki - metabolizm nie zwalnia i organizm ładnie spala kcal, jak lubisz słodycze - to spróbuj żeby to zmobilizowało cię do ćwiczeń. np. dziś 2 delicje ale też było dużo ruchu:) też sporo naczytałam się o tym że ćwiczenia przyspieszają metabolizm i dzięki temu kalorie są spalane a nie magazynowane jako tłuszczyk:)pozdr. i życzę duuuuuużo pozytywnej energii potrzebnej do pozytywnych zmian w życiu:) PS. też lubię języki obce, moja miłość to angielski - a czytanie książek w oryginale - a genuine pleasure:)