Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
niedziela 19 kwiecien


waga rano 63,9 kg

menu:

sn.fasolka po bretonsku taty (nie mialam wyjscia) ok 200 kcal

razowie 150,maslo 50 kcal=200

jajko 75 kcal (bez cholesterolu),lyzeczka majonezu 50 kcal=125

obiad:lyzka ryzu 40 kcal,sos bialy 40 kcal, kurczak noga gotowana 170 kcal,marchewka 30 kcal 

deser : slodkie:oj bylo tego troszke:1 cukierek cz.60 kcal,jedno ciacho hit 70 kcal,wafelek 120 =250 kcal ,dwa gryzy szarlotki i lyzeczka monte 90 kcal? =340

kawa: 3x 25=75 kcal 

kolacja :mala kromka chleba 70 kcal,maslo 30 kcal,pol serka chudego 93 kcal, mniejsze pol avokado 100= 293

sn.:525 +ob.280 + 340+ 75+293

1513 kcal

jest ok.

bialka sporo:w fasoli,jajku,kurczaku

zdrowe tluszcze:avokado

minusy:nie jadlam owocow, za to slodycze

glodu nie czulam dzisiaj,takze super

cwiczenia dzisiaj tak: 

Mel b -abs 8 min

Ewka-brazylisjkie posladki cz.1 i 2     12 min 

hips -bardzo fajne na bioderka ,podaje link    4 min

zrobie jeszcze troche hantli na lapy i ide sie kapac

  • angelisia69

    angelisia69

    20 kwietnia 2015, 06:37

    troszke malo wartosciowe te menu,ale chyba nie jadasz tak na codzien??

    • BACZEK333

      BACZEK333

      22 kwietnia 2015, 08:33

      weekend z rodzicami,siostrą i jej mężem...cóż więcej mogę powiedzieć....na codzień staram się zjeść jakąś owsiankę,owoc,więcej warzyw, weekendy rodzinne nie pozwalają za bardzo na to gdy się nie ma dostępu do kuchni.