Tak z przymrozeniem oka...
Znalazlam w necie dziesiec zasad zdrowego odzywiania:-D
1. Jedzenie z cudzego talerza nie liczy się! Jeśli nikt nie widział, jak podjadłaś. kawałeczek czegoś, to kalorii w tym nie ma.
2.Jeśli jesz na stojąco, kalorie "idą w nogi" i tracisz je podczas chodzenia.
3.Kalorie na imprezach się nie liczą, gdyż rozchodzą się na tańce, rozmowy i seks...
4.Dietetyczna woda gazowana neutralizuje tłuszcze z hamburgerów i ciast.
5. Sos do sałaty, i w ogóle wszystko owinięte w sałatę nie liczy się jako kaloryczne. Ostatecznie to tylko sałata.
6. Wszystkie kalorie czekolady wykorzystywane są na aktywność mózgową, a lody to nic innego jak antydepresanty- od żadnego z nich nie przytyjesz .
7. Jedzenie w kinie nie dostarcza kalorii, ponieważ stanowi część rozrywki a nie obiadu .
8. Odłamane kawałki ciasta nie są kaloryczne, dlatego , że kalorie znajdują się w zasadniczym kawałku ciasta.
9. Potrawy , które próbujesz podczas gotowania , nie zawierają kalorii. Kalorie są tylko w końcowym daniu.
10. Gdy jecie we dwoje, ilość kalorii dzieli się na 2, jeśli we trójkę- na3...
Pewnie cwiczenia tez powinny tak wygladac
porazka87
1 czerwca 2015, 03:23Hehe, pozytywnie! :)
sto-siedem
30 maja 2015, 21:41Ale się uśmiałam :-D dzięki za to.
badarba
30 maja 2015, 22:28Ja tez sie usmialam...a smiech to zdrowie i stracone kalorie hahaha