Dziś również aerobik był. Dało w kość. Koszulkę na brzuchu miałam całą mokrą. Ale to kochaniutkie w tym tygodniu tylko 2x aerobik, trochę prac działkowych i tyle. Więcej wysiłku nie było. Na dodatek w sobotę zapowiada się imprezka grilowo-kociołkowa na działce I mam może jeść tylko liścia sałaty lub pomidorka jak kurczę cały tydzień jem sałatę. No ileż można no? A tu będzie kociołek, grill i coś mocniejszego. A kawa i ciacho? ! Mam wziąć ze sobą może wafle ryżowe?! Ech do du....y to wszystko. Dobra zobaczymy będę latać wokół gości to może nie będę miała czasu, aby sama konsumować. A ciacha? Wezmę chyba ciasteczka owsiane. Chyba, że Wy Vitalijki coś lepszego doradzicie. Pa. Póki co na jutro rano idę gotować owsiankę. I tak jeszcze myślę, że jeśli nawet nie uda Mi się uniknąć tej wyżerki to w niedzielę zrobię rowerkiem 50km. Pozdrawiam.
amoniak65
30 czerwca 2014, 21:35Lonia ma rację: troszkę wszystkiego. Kiedyś widziałam na talerzu u kobiety (chyba się odchudzała) akcję obrzydzania- nałożyła wszystkiego, dziubnęla to co smaczne a resztę rozdyźdała po talerzu. Osobiście nie lubię takiego marnotrawstwa i to nie ze względu na głodujące dzieci w Afryce. Tak mam. Ale może raz na jakiś czas trzeba tak zrobić?
D_nusia
29 czerwca 2014, 20:04ooo w czwartek myslałas o sobocie??? hihh ja też i teraz myslę o poniedziałku :((
JoannaMaria2014
28 czerwca 2014, 18:23Dobrze wiesz, ze zrobisz tak jak zechcesz...... Trzymaj sie i nie sama dieta sie zyje.... Pozdrawiam i zycze udanego grilowania, kociolkowania i pieknej pogody :)
lonia74
28 czerwca 2014, 16:11Wszystko możesz. I kawę, i ciacho i grilla. Tylko po troszku! Dieta to nie same wyrzeczenia, to słuchanie własnego ciała i jego potrzeb. Po prostu trzeba mieć świadomość, że jak zjesz to i owo, to trzeba będzie troszkę to odpracować bardziej:)
jolaps
26 czerwca 2014, 22:53Ja to myślę że jak naprawdę chcesz się odchudzć to z ciacha zrezygnuj a na kociołek tylko popatrz i miej satysfakcję że tym razem nie dałaś się skusić.