Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Rokład posiłków do 31 stycznia 2009.


CPM 2300 cal
Moje menu obliczam na 1200cal/dziennie do 31 stycznia
200/100/600/100/200
Przewidywany spadek masy 10 kg
  • bamaka

    bamaka

    30 grudnia 2008, 16:48

    Dziekuje za tak obszerną poradę.Fakt nie mam doświadczenia w odchudzaniu.Decyzje o odchudzaniu podjełam na poczatku listopada.Miesiąc trwało zanim uregulowałm posiłki:)i zmiejszałam poracje.Było to bardzo trudne.Ale jak sie okazało nie niemozliwe.Od 1.12.2008.rozpoczełam swiadome odzywianie .Moje racje dzienne obliczałam na 1200-1300 cal(w okresie Swiąt nie liczyłam racji kalorycznych).Wydawało mi sie ,że skoro nie czuje juz ssania w żołądku to moge zejsc jeszcze niżej.Widze tez ,że nie mam problemu z przyrządzaniem posiłków o dowolnej kaloryczności.1-2 wystarczaja na przjescie w 100% na dowolna diete ,która zaakcepruję.Warunek-proste posiłki do których produkty sa dostepne w sklepie za rogiem.:).Przestrzegasz mnie bezintereswonie-skorzytsam:).Zastosuje diete 1200 cal.Przy moej CPM 2300 cal,oszczędnośc 1000 cal to całkiem sporo.Pozdrawiam

  • JablkoZielone

    JablkoZielone

    30 grudnia 2008, 14:08

    widze, ze nie masz doświadczenia w odchudzaniu. 600 kcal, które planujesz zrujnuje Ci tylko organizm, bedziesz slabsza, na aktywnosc fizyczna nie ma co liczyc, pojawia sie problemy z koncentracja i metablizmam, organizm zacznie spalac miesnie a nie tluszcz i bedziesz tzw. "grubym chydzielcem". uwiez mi nie warto. sama przez to przechodzilam i wiem co mowie. 1000 kcal to absolutne minimum. Twoj organizm musi dostac tyle kalorii aby mogl je wykorzystac na podstawowe procesy zyciowe. dieta (zreszta to juz glodowka a nie dieta)daje szybkie efekty, ale gwarantuje 100% jojo.