Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wracam...


Wracam na tę stronę, żeby ponownie wziąć się za siebie. Dzisiaj byłam u lekarza i sam mji to powiedział, mnie to zmotywowało do lepszego sposobu życia. Chcę zrzucić nadmiarowe kilogramy! Chcę być szczuplejsza, nie muszę być chuda, wystarczy mi rozmiar L.

Przez ostatni czas nawet o dziwo schudłam 3 kilo bez żądnej diety, po prostu jadłam nieregularnie. Ale na dłuższą metę takie nieregularne jedzenie nie służy organizmowi. 

Dalej będę stosować zasadę 5 posiłków i picie wody + aktywność fizyczna. Chciałabym schudnąć na początek od spacerów, a później przerzucę się na basen lub siłownię.

Moje zapotrzebowanie kaloryczne obliczę jutro. Tak wstępnie wyliczyłam, że aby schudnąć powinnam jeść 2200 kcal. Na ten moment moją jedyną aktywnością są spacery, raczej mało intensywne i około godziny, z różną częstotliwością. 

Dzisiaj wypiłam jak na siebie dużo wody, około 1,5 litra. Chcę dojść do 2 - 2,5 litra na dobę. Ale stopniowo :)

Moje najbliższe cele:

30.04.2019 - 110 kg

31.05.2019 - 107 kg

30.06.2019 - 104 kg

31.07.2019 - 101 kg

30.08.2019 - 98 kg

Śrenio po 3 kg na miesiąc. Czyli zdrowo :) Kolejne cele rozpiszę jak osiągnę wagę 98 kg. Dzisiaj już nie zjem kolacji, bo zjadłam kanapkę i słodkiego wafla. To jeszcze pozostałość ze świąt. Będę chciała też robić swoje zdrowe słodycze, bo nie zamierzam się pod tym względem głodzić :) Będzie pysznie i zdrowo! :)

A teraz życzę wszystkim dobrej nocy! :) Nie mogę doczekać się jutra i mojego dietowania :)

  • martiniss!

    martiniss!

    26 kwietnia 2019, 11:12

    Hej! Uda się! Jeśli to Twój priorytet i masz trochę oleju w głowie to obie ręce na pokład i do przodu :) Mi się udało, ale dopiero kiedy bezwzględnie ustawiłam redukcję z wagi na samym szczycie swoich priorytetów. Oczywiście praca/nieruszalne obowiązki zostają. Ale wszystko inne może albo zostać zepchnięte na dalszy plan, albo czasowo zniknąć. Odchudzanie pożera całą masę energii, ale również i całą masę naszych myśli i emocji. Także przemyśl to, ułóż sobie w głowie, i nie trać wiary :) Kiedyś redukcja się skońćzy to na poziomie rozmiaru L, czy może mniej. Do poziomu kiedy będziesz czuć się swobodnie w swoim ciele :) W ubraniu i bez :)

    • bananowo

      bananowo

      26 kwietnia 2019, 15:31

      Dzięki za wskazówki. Z racji, że jestem osobą wierzącą, to na pierwszym miejscu staram się aby był Bóg. Bo jak On jest na pierwszym miejscu, to wszystko inne jest na właściwym miejscu :) Z tym, że odchudzanie zajmuje dużo czasu, to fakt. Jednak chciałabym, aby tym razem w moim myśleniu było tego jak najmniej, żeby nie zajmowało mi to myśli w większości. Taki złoty środek. Trzymam też kciuki za Ciebie! Pozdrawiam!

  • Sofijaaa

    Sofijaaa

    24 kwietnia 2019, 18:56

    Na pewno Ci się uda. Trzymam kciuki i powodzenia :-)

    • bananowo

      bananowo

      26 kwietnia 2019, 15:32

      Dziękuję za wsparcie i również życzę powodzenia! :)

  • #Mon!ka

    #Mon!ka

    24 kwietnia 2019, 09:09

    Powodzenia!! Trzymam kciuki, na pewno dasz radę, a ciężka praca się opłaci! :))

    • bananowo

      bananowo

      26 kwietnia 2019, 15:32

      Dziękuję i także powodzenia życzę :)

  • FreeMilka

    FreeMilka

    24 kwietnia 2019, 09:06

    powodzenia - trzymam kciuki :*

    • bananowo

      bananowo

      26 kwietnia 2019, 15:33

      Dzięki, wzajemnie :)

  • agape81

    agape81

    24 kwietnia 2019, 08:50

    Podobne cele mam. Pozdrawiam.

  • Wiosna122

    Wiosna122

    24 kwietnia 2019, 00:50

    zdrowie najważniejsze! trzymam kciuki, powodzenia!!!

    • bananowo

      bananowo

      26 kwietnia 2019, 15:33

      Dzięki, tobie również życzę powodzenia!