Sporo czasu utrzymuję już wagę po dużym schudnięciu, ale dla mnie to jest cały czas za mało... Nie wiem dlaczego nie potrafię znaleźć odpowiedniej motywacji do dalszej pracy :( Coś jest ze mną ostatnio nie tak... Chodzę zmęczona, zdekoncentrowana, rozkojarzona i niewyspana... Choćbym spała 15 h dalej czuję się śpiąca... Staram się jeść zdrowo, dużo warzyw i owoców, odrzuciłam ziemniaki, biały ryż i makaron, nie słodzę herbaty i kawy, piję zieloną herbatę, itp.Od ponad roku stosuję się do tych zasad i wielu innych. Jednak mam "coś" co nie daje mi schudnąć i spędza sen z powiek.... A mianowicie : chleb. Niestety... Bardzo go lubię i ciężko mi wyobrazi sobie dzień bez niego, ale jednocześnie wiem, że to on powoduje, że moja waga stoi w miejscu albo rośnie. Nieustannie próbuję pokonać tę pokusę, i tak na przykład, Rano zamiast standardowych kanapek jem płatki z mlekiem, do szkoły biorę serki, jogurty, owoce, sałatki, itp. to co akurat mam w domu, Jednak kiedy przychodzę do domu i mam w głowie zaplanowane co zjem na obiad, który muszę najpierw bardzo często zrobić, mój plan niejedzenia chleba spala na panewce... Dzieje się tak dlatego, że najczęściej wracam ze szkoły głodna, dlatego zanim przygotuję obiad, co trwa około 0,5 do 1 godziny, nie wytrzymuję i sięgam po coś czym mogę głód zabić, a jest to chleb. ( Nie zwykły, biały, zawsze w domu mam chleb orkiszowy, ale to nic nie daje). Po wielu próbach odchudzania, wiem już, że to właśnie chleb wpływa na mnie najbardziej znacząco, wystarczy, że parę dni nie jem chleba, od razu widać efekty, tak samo dzieje się w drugą stronę :( Szukam jakiegoś pomysłu, może jakiejś alternatywy... Czym zastąpić chleb lub jak całkiem go odstawić? Pomocy...
fitnessmania
29 marca 2017, 09:34A mi się udało zrzucić 6kg, było ciężko, ale udało się, jest coś co może i tobie pomóc, wpisz sobie w google - co na problemy z nadwagą xxally radzi