Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niespodzianka ;)

Hej Vitalijki 

Niedziela powrot do pracy, dzisiaj jednak z usmiechem na ustach bo spotkala mnie niespodzianka Zawsze w niedziele po oficjalnym wazeniu w sobote waga idzie do gory ( pare godzin mniej snu robi swoje ) a tu dzisiaj patrze spadek o 0.100kg ;) czyli waga 74,7kg ;) powoli ide po 3 Naprawde jestem w szoku szczegolnie ze wczoraj pierwszy raz od 2 miesiecy zgrzeszylam i zjadlam chipsy kurczakowe juz mialam taka na nie ochote ze mowie a co mi tam nie zaluje :) Ochota przeszla na kolejne 2 miesiace ;) @ dzien 3 juz nic mnie nie boli czuje sie CUDOWNIE :)

Udalo sie tez wybrac na basen a pozniej zrobic 30 minut cardio w domu ;) 

Kroki ujda w tlumie 15,918 i 99 aktywne minuty :)

Udalo sie tez zabrac psiaki na spacer do parku zeby sie wygonily ( nie wiel ile kalori spalilam hehe ) pochodzilismy posiedzielismy na lawce jedzac lody ;) Psy byly tak zmeczone ze przez kolejne 6-7 godzin spaly i sie nawet nie chcialy bawic :)

To juz tyle u mnie dzisiaj w pracy jest dziwnie bo jestem na swoim starym dziale takze musialam na nowo ogarnac wszystko co i jak :) Tylko dzisiaj i 2 koljen dni pozniej wracam do siebie ;) 

Zycze wam milej niedzieli kochane 

S.