Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sroda :)

Niech ta noga w takim razie jak najmniej dokucza... :)

Może i dziwna ale Kochana :) Ja kawki jutro się napiję, bo dziś to już za późno.... bardziej piwko za mną chodzi, ale u mnie w domu brak alkoholu :( :*

Fajnie masz z tą kawką, nie dość, że chwila przyjemności to jeszcze dobra recepta na spadek wagi :) Przy takim nawał wydatków niestety trzeba z czegoś zrezygnować, ale pewnie jeszcze nie jeden taki wypad przed Wami, więc nic straconego :)

ja też za piłką nie przepadam, ale wczorajszy mecz obejrzałam, faktycznie emocje były niesamowite :D jeśli chodzi o okres i spadki wagi, najważniejsze że jesteś świadoma że to tylko przez burze hormonów są takie zmiany, ale spokojnie, raz dwa wszystko wróci do normy :)

Oj ja to mam objawy i przed i w trakcie i po:))))))

Troche szkoda ale jednak jak mowisz ta kasa potrzwbna na inne rzeczy. Jak idzie rozgladanie sie za passerrati? Szukacie juz?;) ja sprzedalam juz swojego gowniaka i szukam passata. Meczu tez nieprzepuscilam bo od zawszw kibicuje anglikom. Emocje byly do samwgo konca

ehh dobrze ze troche lepiej z noga, uwazaj na nia. No macie inne priorytety teraz wiec wyjazdu wiadomo troche szkoda, ale coś za cos. hahah tez ide na coste dzis tylko jakas mrozona bo co tu sie dziejeeee upal od ranna. Szybkiego dnia i udanego weekendu!

Sama najlepiej wiesz, jak dbać o nóżke, więc dbaj :) Ah te wyjazdy i ta kasa... Ale bardzo mądrze podchodzisz do tematu. Jeszcze nie jeden wyjazd się trafi. Lepiej się wyspać w hotelu po imprezie i mieć relaksujący dzień :) Wspaniałej środy życzę :)

Komentarz został usunięty

Spokojnie spokojnie wydacie swoje na urlopie. Na wakacjach to bardzo łatwo i pieniążki uciekają. Czasami nawet nie wiesz kiedy a się kończą także jeden wyjazd można sobie odpuścić. Pewnie jeszcze nie jeden przed wami. Ja za to mam dzisiaj jeden jedyny dzień wolnego a jutro do pracy zaczynam swoją zmianę. Także wytrwałości w pracy i miłego wypoczynku w weekend. Pozdrowienia

ten organizm człowieka jest dziwny, każdy się rządzi swoimi regułami. mam nadzieję, że nóżka wróci do siebie, dzień szybko minie i wszystko się fajnie ułoży

u mnie największe napady na jedzenie i wzrost wagi mam w środku cyklu, przed samą @ niewiele...:) hormony niestety nami rządzą:)

miłego dnia <3

9 aktywnych minut? Coś się zjadło;) dobrze, że troszkę odpuściłaś. I dziwne te wahania przy braniu tabsów-może te już coś źle działają na Ciebie? Miłego dzionka:*

Jak nas Ciebie tyle kroków to odpoczynek:) miłego dnia:)

Tez oglądałam meczyk i kibicowalam Angli :) mnie przed @ tez się woda nie zatrzymuje tylko po w dni płodne juz zauważyłam wtedy mi nawet waga się podnosi w górę...a do łazienki praktycznie wogole nie chodzę pomimo wypicia kaw herbat wody, puzniej dopiero rusza, no takie to ciekawe jest :/Miłego Tobie też :*